T7, XTZ690, Tenere 700 Ceramic blue y2019

[miotacztruskawek]

Napisał furman

Pokusisz się o porównanie ? Kobita takim jeździ (czasem też siądę) i jestem ciekaw.

T7 jest wyraźnie słabszy, do tego bardziej idzie na obrotach niż momentem, ale to nie przeszkadza. Trzeba się jednak przyzwyczaić do machania biegami w skrzyżowaniach czy przy wyprzedzaniu.
Ale jest tu duże ALE!!!
BeeMka nie lubiła wysokich obrotów, a T7 przeciwnie, dzięki czemu w lesie można spokojnie latać na 3-cim biegu nawet do 100km/h. I tu maszynka jest fajnie porywista, nawet na koło częściej idzie jak 800. Yamaha ma też lepszą ochronę przed wiatrem. GieeSem na trasie latałem tak do 120km/h, a tu spokojnie można latać po 160 i ciągle jest stabilnie .

Zawieszeniowo też jest lepiej. Przy czym zaznaczam że w Rzepaku miałem z przodu zrobiony zawias, a z tyłu Wilbersa z pełną regulacją. Nie jest to przepaść, ale jest lepiej i to mimo, że w T7 masz nikczemne 210/200 mm skoku. W porównaniu do serii to będzie to naprawdę przepaść.



Latam ostatnio trochę z Exem i jak dla jednej osoby w krzaki myślę jest to lepsza propozycja jak NAT. Wiadomo, że nie mam takiego odejścia jak CRF, ale za to przy nowej Afrze jest to mega leciutka maszyna. O ile trwałość będzie na dobrym poziomie to będzie to naprawdę świetna maszyna