Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 28.12.2017, 21:22   #11
bukowski
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

Moja wioska - Brwinów

To już ostatni odcinek, w którym nie będzie zdjęć, za to, mam nadzieję, uda mi się pokazać tę drugą podróż, która odbywała się równolegle.

Nie byłem pewien, czy tym razem trafię. Poprzednio błądziłem dobre kilkanaście minut, już niemal zwątpiłem, choć pamięć wciąż żywo wyświetlała obraz trzech dziewczynek z dziadkiem, stojących prawie nieruchomo, trochę nieobecnych. Gdzie to do cholery było?

Mówiła mi kiedyś o chłopaku, z którym włóczyła się motocyklem. Musiała być zakochana w nim po uszy, choć wprost nie odważyła się tego powiedzieć. Ze mną nie mogła już nigdzie pojechać, jej rozdergane zdrowie nie dawało najmniejszych szans nawet na krótką przejażdżkę.

Nie mogę się upić, głośno śpiewać ani kochać bez opamiętania. Nie mogę dźwigać, wspinać się, chodzić na szpilkach, zrobić prawa jazdy na motocykl. Nie wolno mi złamać żadnej kości, nie można mnie operować. Za dużo myśleć też nie mogę. O przeszłości lepiej nie, o przyszłości nie wiem co myśleć, więc chwytam się cienkiej, srebrzystej niteczki "tu i teraz".


To jej miałem jej przywieźć z zeszłorocznej włóczęgi kamyk chociaż. Pojechałem do Norwegii, na promie nawet wymyśliłem, że skoro motocyklem nie, samolotem nie bardzo, to popłyniemy w rejs po morzu. Ucieszyła się, a ja wiedziałem, że będziemy siedzieć do ciemnej nocy na najwyższym pokładzie i nie trzeba będzie nic mówić, bo wszystko będzie doskonałe. Noc, ciemność, szum fal i jednostajne pomrukiwanie maszyn. I nawet o tym nie trzeba było nic mówić. Wiedziała, że ja wiem, że ona wie.

O kamieniu zapomniałem. Po powrocie przyznałem się do tego ze wstydem. Powiedziała, że nic to, że kiedyś jeszcze jej przywiozę.

No i siedziałem tak na tym grobie, łzy same wypływały z oczu. I do cholery, nie płakałem nad sobą, jak by chcieli niektórzy. To było wewnętrzne wycie, czysty ból i tęsknota.

- Przywiozłem ci ten cholerny kamyk.

Ten sam, który ukradłem z potarganej trzęsieniem ziemi góry.
Wsunąłem kamień za wazon z astrami. Może nikt go nie zabierze stamtąd. Niedługo jesień.

####
Pół roku temu zmarła Ania Kaszubska. Niezwykły człowiek, ciepła matka trzech dziewczynek, dobra dusza czeczeńskich uchodźców, autorka bajek dla dzieci. Cytowane kursywą fragmenty pochodzą z jej internetowych zapisków Cuda są takie proste. Podczas przedostatniego kilkumiesięcznego pobytu na OIOM napisała książkę pt. "186 szwów" opartą na kanwie tułaczki innej niesamowitej kobiety, Czeczenki Zargan Nasordinowej.


farewell.jpg

Ostatnio edytowane przez bukowski : 15.12.2018 o 15:32
 
 

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Kierunek wschód, tam musi być jakaś cywilizacja (Pamir solo 2018) adaml Trochę dalej 61 22.06.2020 08:26
Krótki wyjazd w PAMIR sierpień 2017 macias1989 Trochę dalej 117 18.03.2018 19:09
Pamir lipiec/sierpień 2017 macias1989 Umawianie i propozycje wyjazdów 18 26.09.2017 09:28
Kirgistan & Tadżykistan 2017 solo bukowski Przygotowania do wyjazdów 43 19.07.2017 07:40
PAMIR 2016 czyli przekleństwo BARTANGU henry Trochę dalej 288 17.06.2017 00:47


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:11.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.