![]() |
#11 |
![]() |
![]()
Kupujemy motocykle !
Dziś wielki dzień, jedziemy z Voytasem kupić maszyny. Jaram się jak ksiądz na widok pełnej tacy - w końcu jak często kupujemy sobie nowe zabawki ![]() Jestem lekko zirytowany, każemy wieź się do Dystryktu 8, tam ponoć jest większy wybór. Kolesie niechętnie i za zbójecką stawkę 10 dolców wiozą nas skuterami do dzielnicy handlu. Tutaj jakby już mniej luksusowo, domy niższe ale za to można kupić niemal wszystko. Chcesz kupić szafę, lustro albo inny mebel ? Proszę bardzo: A może jednak wolisz rower ? Singlespeedy są po 900 tys VND (ok 180 zeta) - nic tylko brać. Zaglądamy do kilku "dealerów" handlujących używkami, wszędzie mniej więcej to samo - nieskończona liczba mutacji Hondy Wave. Jest też spory wybór skuterów ale wolimy brać to co jest najpopularniejsze. Celujemy w egzemplarze za ok 300 dolców, bo poniżej tego są już zupełne strucle. Voytas strategicznie siada w cieniu i selekcję egzemplarzy zostawia mi ![]() Mój czerwony koreański klon Hondy ląduje w "serwisie" na montaż gniazdka USB, koszyka, bagażnika, zmianę łożysk i oleju. Płacę 300 dolców, choć mam świadomość, że bycie białasem podbija cenę o 20-30% ale na to nic nie poradzę. Mechanik coś tam stara się poprawić przy zawieszeniu, ale z marnym skutkiem o czym przekonam się już za kilka dni ![]() Na końcu "serwisu" siedzi żona mechanika, jedną ręką pykając w komórkę a drugą zabawiając dzieciaka. Potem ten schemat - mieszanie się życia rodzinnego z biznesem - przestanie mnie dziwić. Dla Voytasa wyszukuję żółtą strzałę, nic to że lekko dymi i ma z przodu hamulec bębnowy o wątpliwej skuteczności - to jest prawdziwa Honda ! Weryfikujemy dla pewności numery silnika i ramy z dokumentami (tzw. blue card). Rutynowa wymiana łożysk, oleju i montaż koszyka + bagażnika. Ruszamy w drogę powrotną do hotelu, dobrze że wbiłem waypointa w nawigację. Musimy przeskoczyć kilka mostów nad kanałami - niby nie jest daleko ale nie chcę zgubić Voytasa. Zaraz po starcie mój "nowy" sprzęt robi pierwszego psikusa, potem zrobi pierdyliard kolejnych: stacyjka nie wyłącza silnika - bardzo zabawne tylko mało praktyczne. Zawracamy - mechanik naprawia zjawisko w milisekudnę. Po drodze podziwiamy jeszcze konstrukcje transportowe, czyli Hondy w wersji Heavy Duty ![]() Szukamy stacji benzynowej, bo te wynalazki mają zbiorniki po ok 3,5 l. Jazda w ulicznym tłumie jest łatwiejsza niż się wydaje. Grunt to nie wykonywać gwałtownych ruchów i naśladować lokalesów. Pomaga też to, że wszyscy jeżdżą wolno, nie więcej niż 25-30 km/h. Trochę zwiedzamy okolice chińskiej dzielnicy Cholon (Dystrykt 5) i dopiero wczesnym popołudniem docieramy do hotelu. Na dziś mam dość wrażeń - chcę papu i piwo. Jedyny cel na dziś, to nie zalać się w trupa zanim przyleci Przemas. Montujemy się na schodkach hotelu z piwem w garści jako komitet powitalny. Przemas dociera - przybijamy piątkę - trójkącik w komplecie ![]() ![]() cdn.
__________________
"Jeżeli chcesz uniknąć krytyki: Nic nie mów. Nic nie rób. Bądź nikim" - Arystoteles Ostatnio edytowane przez mikelos : 13.04.2016 o 21:23 |
![]() |
![]() |
Tags |
azja , honda wave , wietnam |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
“LT Enduro season opening 2016”, 2016 April 16-17 | Drak'as | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 0 | 07.03.2016 15:01 |
Wietnam na 125 ccm - luty/marzec 2016 | mikelos | Umawianie i propozycje wyjazdów | 32 | 31.01.2016 20:16 |
Ale Sajgon... Ho Chi Min trail z północy na południe [Wietnam, 2013] | Hanka | Trochę dalej | 44 | 25.04.2013 14:12 |
Wietnam | Ronin | Przygotowania do wyjazdów | 7 | 16.06.2011 15:52 |