| 
			
			 | 
		#11 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			wracamy do odcinka 4  
		
		
		
		
		
		
			![]() Najedzeni w Al Hamrze jedziemy na północ z myślą o noclegu gdzieś w Wadi Bani Awf, polecanym przez wszystkich, i co najważniejsze : BEZ ASFALTU! No, przynajmniej nie było w 2015 ![]() Początek asfaltowy, ale niczego sobie, bo serpentynami wspinamy się 1000 m w górę. Widzimy parking PEŁEN aut. Dziwne. Widok ładny, bo jesteśmy na przełęczy: Ale czemu wszyscy zawracają na tym parkingu? No tak, bo dalej droga wygląda tak: Jeeee! W końcu kawałek porządnego offa! Ale jakoś inne auta nie podzielają naszego entuzjazmu i nikt nie rusza naszym śladem ![]() W końcu widzimy jakiegoś SUVa, który usiłuje nas dogonić ![]() Wszystko pięknie, tylko zaczyna zapadać zmrok, a tu nie ma nawet 2 m2 płaskiego na namiot ![]() No nic, jedziemy i rozglądamy się ![]() Doganiamy jakiegoś miejscowego Pick-upa: Gdzie tu się rozbić? A raczej: gdzie tu zjechać autem ![]() Widzimy w oddali małą oazę i zjeżdżamy do niej. Ewidentnie wjeżdżamy komuś na podwórko… Podwórko bardzo klimatyczne, trzeba przyznać: Pan siedzi i zawija … koszyk chyba? Niestety nie jesteśmy się w stanie dogadać z panem , a on raczej nie zachęca nas rozbicia się. Trudno, wracamy do góry ![]() W końcu, widzimy kawałek płaskiego, choć ewidentnie pomagał tu spych ![]() Nieważne, Toyota i 2 namioty się zmieszczą ![]() Jesteśmy po prostu na poboczu drogi, ale jazda po ciemku nad przepaściami raczej nas nie bawi, a zapewne jutro będziemy dostawać skrętu szyi od widoków ![]() Rozbijamy się, jest nawet kłoda robiąca za ławeczke ![]() Stachu idzie na rekonesans i szybko wraca zwijając się ze śmiechu. Okazuje się, że dosłownie 100m dalej, za górką, jest najprawdziwsze boisko i właśnie trwa na nim mecz. Nie wiem, kto jest bardziej zdziwiony – my obecnością boiska w środku gór, czy chłopcy dziwnymi ludźmi rozbijającymi namioty przy drodze ![]() Boisko w całej okazałości już za dnia   :No to co, kafej? Układamy się spać z myślą, że nikt przecież po nocy po takiej drodze jeździć nie będzie. Taaaa… cdn. 
				__________________ 
		
		
		
		
	Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
		
  | 
	
		
  | 
			 
			Podobne wątki
		 | 
	||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| PAMIR 2016 czyli przekleństwo BARTANGU | henry | Trochę dalej | 288 | 17.06.2017 01:47 | 
| Zdążyć przed Putinem czyli Mołdawia 2014. | Louis | Trochę dalej | 68 | 15.02.2017 01:57 | 
| Solo przed siebie, czyli tam i z powrotem | bukowski | Przygotowania do wyjazdów | 5 | 17.12.2014 22:09 | 
| Plan B, czyli przed siebie na luzie | kiub | Trochę dalej | 42 | 12.11.2008 01:02 |