![]() |
#11 | |
![]() Zarejestrowany: Jan 2014
Miasto: Rz-ów
Posty: 648
Motocykl: RD07
![]() Online: 3 tygodni 2 dni 14 godz 42 min 51 s
|
![]()
=========
Dalsze kilometry to kierunek na Kurdystan. Po drodze przyuważyłem pierwszą górę z prawdziwego zdarzenia: Erciyes DaÄÄą. Kręcę się po okolicy bo jest niezwykle urokliwa. ![]() ![]() Nocleg w okolicy jeziora Malatya, które na mapie wygląda mega wypaśnie, a okazało się raczej mało atrakcyjnym, pełnym robactwa szuwarowiskiem. Przynajmniej od tej strony, z której zajechałem. Na szczęście, pełnia robiła niesamowite wrażenie. ![]() Następny dzień to atak na park narodowy Nemrut Dagi. Piękne drogi, księżycowy krajobraz, a w samym sercu parku, antyczne ruiny. Cytując za wiki: Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Cały ten teren usiany jest niezwykle ciekawymi miejscami ociekającymi historią. ![]() ![]() ![]() ![]() Z uwagi na żar lejący się z nieba. Zatrzymuje się w prowadzonej przez Kurda knajpie przy drodze. Dojazd do niej pod kostce brukowej, jest niezwykle stromy. Moto ledwo na jedynce tam dociera. Gość dobrze gada po angielsku. Opowiada jak pracował w Niemczech, ale wrócił tu bo tęsknił za rodowitą ziemią i otworzył tą knajpkę. Luźno sobie rozmawiamy, kiedy słyszę niezwykłe skrzypienie i jęki metalu. Odwracam się i nie do końca ogarniam co widzę. W tym radykalnym słońcu, pod ten nieludzki podjazd, na skrzypiącym składaku podjeżdża ten gość: ![]() Spotykałem wcześniej sporo rowerzystów po drodze. Przeważnie jednak wczesnym porankiem albo późnym popołudniem. Wielu z nich w ogóle swoje kilometry kręci nocą, kiedy nie ma tego prażącego słońca. Hans ma 62 lata, jest na emeryturze, odchował już dzieciaki i w związku z tym i brakiem poważnych zobowiązań, postanowił spełnić swoje marzenie o długiej wycieczce na rowerze. Rowery innych jego pokroju, to albo superduper karbonowe kolarki, albo zwykłe rowery z paroma kilogramami w sakwach. Rower Hansa, wygląda...ciężko opisać jak wyglądał. Na zdjęciu tego nie widać, ale poza dwoma wielkimi sakwami z tyłu i ogromnym wałkiem za siedzeniem, z przodu miał kolejne dwie wielkie sakwy. 47 kg waży wszystko :| -Hans, czyś ty zgłupiał? Wiesz jaka jest temperatura? Jak ty w ogóle wydarłeś pod tą górę tutaj? -Wiesz co, ogólnie to pod górkę jest ok. Z górki jest beznadziejnie, bo mi hamulce nie wyrabiają. -... Cóż, po takim tekście nie wiedziałem co powiedzieć. Dopiłem zimną colę, spakowałem manatki i z podkulonym ogonem przed Niemcem Hansem ruszyłem dalej w kierunku Siverek. Nowy most nad Eufratem. Jeszcze rok przede mną, kursowało się promem, który teraz rdzewieje na brzegu. ![]()
__________________
Marcin vel "Gruby" aka "Maurosso" Ostatnio edytowane przez Maurosso : 26.02.2016 o 11:29 |
|
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Stany !!! Azja Centralna A-R-S | sebol | Trochę dalej | 96 | 28.07.2015 16:13 |
Azja Centralna sierpień/wrzesień 2012 | gancek | Umawianie i propozycje wyjazdów | 20 | 21.07.2013 21:23 |
Korytarz Wakhański - Azja Centralna czerwiec-lipiec | Piast | Umawianie i propozycje wyjazdów | 51 | 12.01.2013 12:43 |
Sprawy formalno - wizowe Azja Centralna i Mongolia | ydoc | Przygotowania do wyjazdów | 47 | 19.06.2012 23:17 |
Azja Centralna | Magnus | Trochę dalej | 137 | 29.11.2009 08:31 |