![]() |
#31 |
![]() Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Myślenice
Posty: 600
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 23 godz 2 min 56 s
|
![]()
Dzień 13
Kierunek Barcelona - tam spędzam z pól dnia .. zwiedzam pocztówkowe punkty oraz zaliczam plażowanie i kąpiel w morzu ![]() Wieczorem przekraczam granice hiszpańsko-francuską. Kima na wypasionym parkingu dla tirów ... sanitariaty pierwsza klasa. Tego dnia nie przejechałem za dużo kilometrów, nadmorska droga nie pozwala na połykanie kilosów ... ot takie powolne snucie się do przodu .. widoki ładne to i lokalne tempo można wytrzymać. 20151009_141732.jpg 20151009_143135.jpg 20151009_145817.jpg 20151009_150313.jpg 20151009_154045.jpg Dzień 14 Wstaję ok 9 do drogi jestem gotowy ok 10 30. Cel kierunek dom drogami lokalnymi biegnącymi przez Alpy ... jadę w stronę GAP a granicę francuska - włoską mam zamiar przekroczyć w okolicach miejscowości Brianncon i tak czynię ![]() Dosłownie jedynie kilka razy się zatrzymuję aby zatankować i jakąś fotkę pstryknąć. We Włoszech melduję się po 17 ... wygrzebuję z dolnych pokładów kufrów ostatnią obiadową konserwę i szamam. 20151010_145331.jpg Jakaś parada na zaończenie sezonu we Francji 20151010_152007.jpg 20151010_164650.jpg Postanawiam lecieć już autostradami w kierunku domu. Turyn - Mediolan- Bergamo - Werona - Venecja, gdzie zaczęło mocno padać, godzina 23. Chwilę się waham czy nocować czy jechać dalej ... postanawiam jechać ..przecież deszcz nie będzie długo padał ... padał aż do Austrii gdzie przeszedł w deszcz ze śniegiem ![]() ![]() ![]() Nad ranem do śniegu z deszczem jeszcze doszła mgła ... elegancko postanawiam zjechać ok 5 30 na stację ... jak zwykle w takich momentach stacji nie ma przez jakieś 50 km ... po 6 jest .. zjadam śniadanie, suszę rękawiczki ( próbuję ) w suszarkach łazienkowych i sprawdzam pogodę. Pogodnka nie brzmi zbyt optymistycznie ... śnieg .. i temperatury bliskie zera przez dwa następne dni. Opcja przeczekania odpada ![]() ![]() No i dzida jeszcze jakieś 500 do domu. Pod dom dojeżdżam ok 16 -- czyli w trasie bez snu byłem jakieś 30 godzin i zrobiłem dystans grubo ponad 2000 tys - mój rekord jak na raz ![]() ![]() Dojechałem w ostatniej chwili - rano jak wstałem nierozpakowany jeszcze motocykl wyglądał tak: 20151012_092033.jpg Łączny przebieg całego wyjazdu to 10 tyś bez 20 km. Dzięki za uwagę na deser jeszcze parę fotek ![]() |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Bluza enduro z naszym logo... | sambor1965 | Ciuch Afrykańczyka | 123 | 27.09.2016 16:32 |
Koszulki z naszym logo | wojtekm72 | Wszystko dla Afrykańczyka | 64 | 01.08.2011 14:51 |