| 
	
 
		
			
  | 
	|||||||
| Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj... | 
| 
		 | 
	Narzędzia wątku | Wygląd | 
| 
			
			 | 
		#4 | 
| 
			
			 Gość 
			
			
			
			
					Posty: n/a
				 
				
				
				
				 
Online: 0 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Robie co moge,by byc niedostepny,poza zasiegiem. 
		
		
		
		
		
		
		
		
			Wartosc ogromna to dla mnie chwila zachwytu,podziw tego co po raz pierwszy widze a najwieksza wartosc ma ta chwila,w ktorej nie ma nikogo mowiacego mi co myslec,robic i czuc. To mnie uskrzydla.To pozwala pokladac wiare i ufac nieznanemu. Po latach,nauczylem sie korzystac z chwil.Przemijajacych momentow ,uchwyconych i zapamietanych. Zawsze szukajac nasycenia przygody,maxymalizuje odczuwanie obecnosci bycia. Abym mogl kiedys opowiedziec o tym,oklejam mysli emocjami i wyrazam to To mnie kreci,tego szukam.Reszta jest dodatkiem. Kiedy moja droga krzyzuje sie z kims bedacym w podrozy,nie trzeba wielu slow by wyczuc jego szczescie.Przez krotka chwile nie dzieli nas nic.Rozmawiamy,smiejemy sie,dogadujemy sobie jak starzy przyjaciele...jak to mozliwe? -zawsze zapytuje ,nastepnie ulegam temu samemu momentowi,ktory zbliza i laczy ale i dzieli,lecz samotnosc temu nie towarzyszy.Mimo tego,przez reszte zycia nawolujemy przestrzen,by ponownie sie spotkac na szlaku bez tablic ,znakow i telefonow. Rozstania,te nieuniknione wezlowe punkty mojej przestrzeni , pozwalaja mi podazac dalej,by explorowac to co jest i szukac wewnetrznych drog. Czasem sie udaje a czasem nie. Zawsze jednak ta dziwna tesknota jest moim nawigatorem... Jagna,dziekuje za ten temat. Mam nadzieje,ze moglem w taki sposob wtracic swoje 3grosze. pozdrawiam cieplo. Ostatnio edytowane przez zipo : 22.10.2015 o 15:42  | 
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 |