![]() |
#7 |
![]() Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Kędzierzyn-Koźle
Posty: 636
Motocykl: PD06 prawie Africa
Przebieg: 68000
![]() Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 11 godz 13 min 29 s
|
![]()
Ekipa pod wodzą Szparaga przyjeżdża już po ciemku. Są zakurzeni, spoceni, zmęczeni ale uśmiechnięci. Pod prysznicem robi się kolejka, druga przy barze po piwo. Wymieniamy się wrażeniami z tego dnia i padamy w kimono.
Rankiem pierwsze zadanie to znaleźć spawacza. W kacie Dźwignia zmiany biegów powiedziała dość i sobie pękła na pół. Poszukiwanie spawacza na wschodnich rubieżach jest tak proste, jak u nas trafić na McDonalda. Po pięciu minutach znaleźliśmy fachowca który w technologii rejli stworzył nową dźwignię. Oczywista rzecz, że okoliczni mieszkańcy, zwłaszcza ci najmłodsi przybyli pooglądać dziwaków z polski. Oględziny Nasz ormiański mistrz od dźwigni. Sesja Ruszamy w stronę granicy z Armenią Po drodze mijamy widoki znane już z Kirgistanu Granicę przelatujemy szybko, potem jednak stajemy pod budkami z ubezpieczeniem które musimy wykupić, a cenę najpierw wynegocjować. Schodzi nam około godzinki. Oczywiście dobra cena wymaga okazania całkowitego braku pośpiechu. Szparag negocjuje my sobie gaworzymy z miejscowymi. Otwieram mapę i pokazuje gościowi naszą w skrócie naszą trasę która w znacznej części wiedzie wzdłuż granicy z Azerbejdżanem. - Tam nie nada. Tam strielaju. - Kto strzela, wojsko? - Niet, bandyty strielaju. Tan nie jedźcie. Rozmowa po chwili schodzi na inne tematy. - Macie super urlop, tak na motorach też bym pojeździł. - A ty kiedy masz urlop? - Już za miesiąc. - Z rodziną w domu? - Nie, jadę na granicę, postrzelać do Azerów. - Dlaczego? - Nie lubię ich. - Ale dlaczego ich nie lubisz? -m….., (dłuższa pauza na zastanowienie),… no nie lubię ich i już. Rady bierzemy sobie do serca ale ruszamy dalej. Napród! Tu odkryłem do czego służy kaczy dziób w GS-ie. Nawiasem mówiąc, arbuz wyborny. To drugi smak po pomidorach który zakodowałem jako „gruzińska słodycz” W upalne dni często gasił pragnienie i dawał kopa. Ormiańskie autobusy mają w sonie coś. Np. butle gazowe na dachu. Milena idzie jak zła po winklach. Takie to w Armenii jeszcze nie zabytek. Poniżej 800 lat się nie liczy. Jakaś przełęcz. Wszystko dokładnie opisane. Dzień w Armenii zbliża się ku końcowi. Pora poszukać jedzenia i spania. Jedzonko skromniejsze niż w Gruzji, jednak świeże i smaczne. Do tego co widać dojechały jeszcze jakieś szaszłyki.
__________________
Wlóczęga: człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze.. [ Julian Tuwim ] |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
4 miesiace na Zakaukaziu( Gruzja, Armenia, Karabach) | Mirmil | Trochę dalej | 10 | 12.02.2015 21:32 |
Koniec lipca 2014...Gruzja, Armenia, może Irak... | olecki79 | Umawianie i propozycje wyjazdów | 6 | 09.07.2014 11:12 |
Gruzja i Armenia 18/06 do 13/07. | Jaca GDA | Umawianie i propozycje wyjazdów | 29 | 20.05.2014 16:24 |
ubezpieczenie OC - Armenia, Azerbejdżan, Gruzja | Miszel | Kwestie różne, ale podróżne. | 2 | 05.07.2013 18:49 |