![]() |
#21 |
![]() Zarejestrowany: Oct 2011
Miasto: Koszalin
Posty: 1,029
Motocykl: LC8 ADV była rd07
Przebieg: do uzgo
![]() Online: 2 tygodni 2 dni 16 godz 23 min 40 s
|
![]()
Wstajemy rano i udajemy się na śniadanie do hotelowej restauracji.
Pogoda rozpieszcza. Śniadanie zjemy na zewnątrz ciesząc się ciepłem bijącym od słońca. ![]() Śniadanie może nie jest mega wielkie ale jako pierwsze styka. ![]() ![]() Przy hotelu Jest piękny basen pod chmurką. Okazuje się, że możemy skorzystać z basenu w ramach pobytu. Chwili się nie zastanawialiśmy. Ach... te Bułgarskie warunki ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Pakujemy sprzęty i kontrolujemy stan oleju w silnikach naszych rumaków oraz w olejarkach łańcucha. ![]() ![]() Ruszamy w drogę kierując się na przeprawę promową przez rzekę Dunaj do Rumuni. ![]() ![]() Po drodze mijamy setki hektarów ziemi porośniętej słonecznikiem. Bułgaria to królestwo słonecznika w tym czasie ![]() Zrywamy świeże orzechy włoskie i słoneczniki z przydrożnego pola. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Dojeżdżamy do granicy. Kupujemy bilety na prom i przejeżdżamy przez granicę Bułgarską. ![]() Prom powinien być za chwile. Niestety nie uwzględniliśmy zmiany strefy czasowej i nasz prom niedawno odpłynął. Zajmujemy miejsce w cieniu w przyportowej drewnianej altance gdzie robimy kawę i drugie śniadanie. Wcinamy kanapki i zabijamy czas oczekiwania na prom łupiąc bułgarski słonecznik. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Przypływa prom. Rozładowują się ciężarówki a my przygotowujemy się do wjazdu. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Prom płynie jakieś 30 minut. Kilka fotek na pokładzie i Jesteśmy w Rumuni. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Parostatkiem piękny rejs... statkiem na parę piękny rejs... ![]() ![]() Po chwili zaczynamy czuć klimat Rumuni. Zrobiło się strasznie płasko, w każdej wiosce widoki jak by z polski z przed 20 lat, wszędzie biegające dzieciary, na każdym zakręcie pies, masa ludzi handlujących przy drogach. ![]() ![]() ![]() Po minięciu kilku słupów z kamerami i znakami informującymi o kontroli elektronicznej viniet drogowych zatrzymujemy się na stacji paliw by zapytać o viniety. Okazuje się że na szczęście na motocykle opłaty nie obowiązują, ![]() ![]() ![]() Ciągle mijamy jakieś powozy konne. i stoiska z lokalnymi warzywami i owocami. Wjeżdżamy do większego miasta i zatrzymujemy się przy Lidlu na zakupy. Obok nas banda dresiarzy ze swoją super hiper turbo Dacią patrzą jak by tu coś podpierdzielić. ![]() Robimy zakupy i czym prędzej ulatniamy się z ich terenu. W tle pięknego Lidla stoi jakiś architektoniczny bubel, rumuńska świątynia która nieco zakłóca widok pięknego markietu. ![]() W mieście drogi strasznie dziurawe notorycznie rozwalane przez rumuńskie ciężarówki. Kudłaty Gejesem wpada w dziurę co skutkuje uderzeniem zacisku tylnego hamulca o narzędziówkę. Na szczęście tylko ukruszyła się obudowa zacisku w taki sposób ze hamulce nadal były sprawne. Jedziemy dalej w kierunku trasy Transfogardzkiej. Przy drodze kupujemy 3kg słodkich miejscowych winogron. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Korzystamy z nowej autostrady która bardzo szybko objeżdżamy z prędkością nieco ponad 150 km/h. ![]() ![]() ![]() ![]() Teren zaczyna robić się nieco bardziej górzysty. ![]() Słońce zaszło więc czas rozejrzeć się za jakimś noclegiem. ![]() ![]() Za drugim razem znajdujemy ładną pensjunę z dużymi łóżkami i parkingiem za ogrodzeniem. ![]() ![]() ![]() Na tarasie spożywamy kolację i raczymy się whisky z colą. ![]() Jutro od rana atakujemy transfogardzką... |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rumunia w sierpniu na tydzień | stoner | Umawianie i propozycje wyjazdów | 7 | 20.08.2012 09:49 |
Ubranie na +40 stopni | robinson | Ciuch Afrykańczyka | 7 | 08.06.2010 09:49 |
Festiwal 360 Stopni - Człowiek na krawędzi | endurance | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 1 | 03.03.2009 20:08 |