![]() |
#8 |
Turysta DualSport
![]() Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Chorzów
Posty: 584
Motocykl: KTM 1200 6T
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 2 tygodni 2 dni 4 godz 17 min 43 s
|
![]()
Tego wieczoru mieliśmy w planach dotarcie do Kavadarci, macedońskiego centrum wina i stolicy bardzo
żyznego rolniczego rejonu Tikves. Kavadarci to miasto znane z licznych opisów w przewodnikach, które naonczas jawiło się nam co najmniej jak drugi Tokaj, gdzie gąsiorki z rubinowym trunkiem nie przestają bulgotać ani na minutę, zaś noszące je na jędrnych barkach młode dziewczęta mają nieodmiennie błyszczące oczy, piękne uśmiechy, kuse fartuszki i... kuse fartuszki ![]() na tyle natrętnie, że staraliśmy się dotrzeć do wspomnianego Kavadarci nieomal za wszelką cenę. Kavadarci, Kavadarci - pokazywała jedna nawigacja, druga, papierowa mapa też! Kavadarci, Kavadarci! - wydzwaniały w myślach dzwony, dzwonki i dzwoneczki. Tymczasem jedna droga pięknie określona na mapie jako ,,drugorzędna'' wyprowadziła nas w bezdrożne błota, pocięte koleinami spływających po licznych burzach licznych wód (odwrót). Inna droga - szuter, z początku całkiem przyjemny, później przemieniejący się w ślepą dojazdówkę do lokalnej spalarni opon (pierwszy raz nos podpowiadał mi drogę dużo wcześniej od skomplikowanej nawigacji Made in Garmin; znów odwrót). Tak też kuse fartuszki i gąsiorki wina (a zwłaszcza jędrne barki) pozostały w nocnych zmazach.... tj. marzeniach chciałem napisać... Ledwo udało nam się znaleźć jako-taką rzeczkę, nad którą można było postawić namiot i przy lichym kubeczku Żubrówki, mającej nieudolnie zastępować bulgocące winko, przedrzemać do rana. Dodatkowy smaczek zapewniało nam niecodzienne sąsiedztwo tego biwaku: pobliska strzelnica armii macedońskiej (jugosłowiańskiej ![]() na szczęście nieczynna oraz jedna z bardzo już niewielu wiosek tureckich pozostałych w MK po latach 50-tych ubiegłego wieku, a opustoszałych w wyniku prześladowań. Wioska, w której gospodarza synowie całowali w rękę na powitanie, a swoich zmarłych zgodnie z tradycją grzebali przed samym wejściem do domostwa; świadczyły o tym groby i grobiki o charakterystycznym dla wierzeń muzułmanów kształcie pomników, a wszystkie skierowane ,,buziami'' na wschód... Największym stresem tego dnia było nie błoto, ale fakt iż musiałem z owego domostwa pobrać wodę do picia... Zdjęć niestety brak ![]() ![]() ![]()
__________________
Sowizdrzał KTM 750 6T Nie wierz, nie bój się, nie proś! Ostatnio edytowane przez sowizdrzal : 25.09.2014 o 11:20 Powód: Wielkość zdjęć |
![]() |
![]() |
Tags |
adv , bałkany , macedonia , sranie po krzakach , szutry |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Turcja sierpień/wrzesień 2014 | Nalewa | Umawianie i propozycje wyjazdów | 21 | 02.02.2015 14:45 |
Camping wschodnia Macedonia | sowizdrzal | Przygotowania do wyjazdów | 10 | 23.09.2014 07:23 |
Omalo jak Kirgizja, Vashlovani jak Maroko- wrzesien 2014 Dolot samolotem, sprzet na miejscu | Mirmil | Umawianie i propozycje wyjazdów | 8 | 02.09.2014 14:41 |
Ameryka Południowa | juri bmw adv | Przygotowania do wyjazdów | 15 | 27.02.2013 17:45 |