![]() |
#9 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: mielec
Posty: 1,683
Motocykl: pilnie sprzedam
![]() Online: 2 miesiące 1 tydzień 5 dni 5 godz 6 min 7 s
|
![]()
No i wracamy, dzisiaj w planie grill i piwo
![]() ![]() ![]() Zaintrygowala nas jakas drozka zasypana lisciami- wyglada tajemniczo, wiec wlacza nam sie swiatelko szwedacza ![]() ![]() Po kilku kilometrach drozka doprowadizla nas do letniskowego dokmu. ![]() Zagladamy przez szybe-wszytsko wyglada ladnie, ludzi brak ![]() Lazimy wokol domku,Roman opiera sie o klamke i drzwi sie otwieraja ![]() Zapomnielismy o zwyczaju kanadyjskim ( i skandynawskim) takich domkow sie nie zamyka. Jezlei ktos bedzie potrzebowal z niego awaryjnie skorzystac, to lepiej niech wejdzie przez drzwi, niz mialby wybijac szybe. Dla nas to dziwne, a dla nich normalne ![]() Krotki spacer nad jeziorko(przy kazdym domku jest pomost, wiele osob doplywa do domkow lodkami, lub wodolotami) ![]() ![]() Jeszcze troche naszych wariacji na taczkach ![]() I juz wracamy do naszego obozowiska, bo glod zaczyna dawac o sobie ![]() Po drodze jeszcze jakies wydziwiane szlaki przez skalne polki Tu zaliczylem pierwsza glebe, bylo twardo ![]() ![]() Przez caly dzien nie spotkalismy ani jednego czlowieka. Zrobilismy okolo 150 km
__________________
niejedna przestrzen jeszcze moj uslyszy glos super miejsce i cudowni ludzie www.misja-kamerun.pl Ostatnio edytowane przez Mirmil : 09.01.2014 o 00:43 |
![]() |
![]() |