Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Kwestie różne, ale podróżne.

Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj...

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 06.11.2013, 12:59   #11
ATomek
 
ATomek's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,754
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
ATomek jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 miesiące 3 tygodni 19 godz 26 min 53 s
Domyślnie

"Tem razem rzecz sie dziawszy na Litwie"

Byłem bardzo ciekaw, jaki jest rzeczywisty los "samych swoich"€™, Polaków, którzy jednak zostali u siebie.
Przeżyli zmianę granic, pacyfikacje różnych armii, wywózki bliskich i stałą antypolską propagandę.

Lauda- perełka prawdziwych kresów, na pograniczu Żmudzi, rozsławiona w Trylogii Sienkiewicza. Magiczna nazwa ziem zasiedlanych już od Witolda w obronie przed naporem Krzyżaków i żołnierzy Batorego, po zwycięskich kampaniach o odebranie zagarniętych przez Rosję Inflant i utraconej ziemi połockiej. Zawsze gotowa w potrzebie Rzeczpospolitej wiernymi, szlacheckimi rodami Bilewiczów i Butrymów, Domaszewiczów, mocna miastami (Kiejdany, Krakinów) i malowniczymi zaściankami jak Wodokty, Mitruny, Lubicz, Pacunele
Każde miejsce razem, czy osobno, to potężna dawka historii i ludzkich przeżyć, czekające na nas.
A znaleźć tu można choćby Wołmontowicze, ślady Kmicica i ostatnich Butrymów.
Wszystko to tam jest. Jeszcze.




"€žod Datnowa do Janowa wszędy słychać polska mowa"

Wędziagoła to miasteczko z 1384r, "kresowa stolica Polski na Litwie"€. Od wieków Polacy stanowili ok. 90% mieszkańców aktywnych w ważnych momentach Ojczyzny, choćby w powstaniach.
Dziś to ostatnia reduta polskości w Związku Polaków na Litwie.
W miejscowym kościele św. Trójcy z 1664 r. jako jedynym w całej Laudzie msza św. jest odprawiana po polsku. Przychodzi ok 20 starszych osób, w tym najstarszy 104letni dziadek.
Na nic się zdało odwołanie starego proboszcza i zamiana na Litwina, bo ten szybko nauczył się polskiego i wspiera pozostałą garstkę polskich parafian tak w kościele, jak i w miasteczku: http://kresy24.pl/15205/wedziagola-z...ski-proboszcz/



IMG_6037.jpg

Wota zawieszone przy krucyfiksie w ołtarzu są świadectwem kilku stuleci i wielu rodów, choćby Miłoszów.

IMG_8574.jpg


IMG_6055.jpg

Srednia wieku nas trzech to 78lat

Dziadkowie chętnie wciągają się w rozmowę, tyle tylko, że oprócz barwnych wspomnień szybko wracają do spraw bieżących, brutalnie wdzierających się w ich życie:
od czasów wojny pozbawieni polskiej szkoły i mowy, w ciągu ostatnich dwudziestu lat bez prawa własności do ziemi swoich ojców i do mienia wypracowanego przez pokolenia a ostatnio nawet nazwiska. Pozostawieni samym sobie, zdradzeni przez podpisujących traktaty i deklaracje o przyjaźni
i dobrej współpracy polsko-litewskiej.
Nowa Lietuva pożera Litwę.

Gorzkie te słowa nie wyczerpują skali dzisiejszej tragedii tych szlachetnych potomków dawnych Polaków.
Ich determinacja i zawziętość silnie kontrastuje z łagodnymi rysami twarzy i śpiewnym, przyciszonym głosem.
Na przyległym do kościoła cmentarzu słuchamy wspomnień potomka Naruszewiczów o świetności miasteczka i kościoła.



IMG_6064.jpg



Niedaleko, nad Niewiażą są pozostałości dworu, w którym urodził się Czesław Miłosz.
Niewiaża, to jego rzeka dzieciństwa, słynna tytułowa Issa.
Dziś, w jedynym ocalałym folwarcznym budynku, jest poświęcone mu muzeum.
W kontekście naszego spotkania chcę jedynie przedstawić Miłosza, jako tego, który odciął się od korzeni, w 1945 przyjął obywatelstwo litewskie i zawsze czuł się Litwinem, choć pisał po polsku.

IMG_6058.jpg

Do Wędziagoły przyjeżdżał na groby dziadków i na kilka lat przed śmiercią, tutejsi pokazali mu księgi parafialne z gorzkimi słowami:
-Cesiek, bój się Boga, jakiś ty Litwin?
-Ale jak to teraz odwrócić, kiedy ja całe życie tak mówiłem?...
Podobno były łzy, a do śmierci przyjeżdżał na rodzinne groby już z polskością pojednany.

Z dziadkami idziemy na plebanię do zarośniętego, księdzowego sadu na jabłka i gruszki.
Tu czas zatrzymał się. Ważne są tylko: ziemia, deszcz i słońce


IMG_6071.jpg


IMG_6065.jpg


IMG_6067.jpg


IMG_6073.jpg

Mnie dziś żałko,

ale jak lody spłyną Niemnem, ruszymy beztrosko starym sienkiewiczowskim szlakiem z okrzykiem:



"Hej, kto szlachta- za Kmicicem! Hajda na Wołmontowicze!"



http://youtu.be/mEVt6zLRCtg




PS. Dzięki Marcin za inspirację.

Ostatnio edytowane przez ATomek : 25.12.2015 o 14:58
ATomek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Skąd naklejki do rd04 ?? yuris76 Owiewki, osłony, szyby, kanapy, zegary i linki 12 10.01.2016 12:24
Dla tych co chcą sami... Pastor Wszystko dla Afryki 37 15.05.2014 01:17
Skąd wziąć IGO? Fausto Mapy 12 01.05.2013 11:32
skąd moc? mad_leaf Silnik, sprzęgło, skrzynia 3 13.04.2009 13:09


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:20.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.