![]() |
|
Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj... |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
![]() |
#11 |
![]() Zarejestrowany: Feb 2010
Posty: 60
Motocykl: LC4 640 ADV '03
Przebieg: 54 000
![]() Online: 1 dzień 23 godz 23 min 53 s
|
![]()
Wspaniały temat.
Ja stanąłem po drugiej stronie i prawie zniszczyłem swoje życie rodzinne. Zawsze szukałem adrenaliny i nigdy nie myślałem o zakładaniu rodziny. Założyłem jednak rodzinę i przez pierwszy rok czy dwa poświęciłem się dla rodziny w 100% zero wyjazdów, zero skoków motocykli itd. Później odbiłem sobie to z nawiązką i zacząłem robić wszystko żeby nadrobić stracony czas, jaskinie, motocykle, wspinaczka, góry, wyjazdy integracyjne, noclegi w śniegu druga młodość ... po jakimś czasie okazało się, że przestałem być przyjacielem mojej żony, a stałem się tylko mężem - to jest chyba najgorsza z opcji gdy nie widać ognia iskry zapłonu spalania i wydechu w oczach kobiety. Zorientowałem się w odpowiednim czasie, że błądzę i naprawiłem swój błąd. Teraz jest tak jak pisze Mazeno, gdy gdzieś wyjeżdżam to tęsknie od momentu przekroczenia progu i wracam zmotywowany i spragniony żony i dzieciaków. Największa przygoda siedzi w naszych domach i nie wolno tego ... |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Groby, łodzie i bociany czyli Warmińske przygody kartograficzne | czosnek | Polska | 28 | 07.02.2012 18:10 |
Jura, czyli ,,męskie przygody". | Kristos | Polska | 6 | 01.02.2011 22:37 |