Witam. Mam dylemat i pomyślałem ze zapytam expertów 

 . Projektujemy jacht(12m) pod podróż dookoła, ( bo dużo już mi nie zostało 

) i najwyższy czas coś tez zobaczyć 

. Chciałbym wziąć motorek, podobny do AT ale wolałbym coś lżejszego. Oczywiście najlepiej coś co jeździ w Am. Południowej i chodzi o dostępność ew. części.  
Musze zaprojektować "ładownię" 

 by to ustrojstwo, najlepiej po wykręceniu kół i przedniego widelca ,  było tak zgrabne jak laski w Tajlandii 

)), i właziło  przez w miarę najmniejszą dziurę (czytaj: luk) 
Macie jakiś pomysł? Z góry dzięki .Ps.Jak się znam to wezmę swoje Tesco....
 Świeżych jaj wam życzę, pod te Wielkanoc, paka.   Tomek M