![]() |
#11 | |
![]() Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,343
![]() Online: 1 miesiąc 1 tydzień 1 dzień 22 godz 57 min 46 s
|
![]() Cytat:
Cytowany tekst oddaje nasze wilczo-jagnięce położenie bardzo trafnie. Zagalopowałyśmy się eskortując Waldka, ale zgodnie z kobiecą intuicją czułyśmy, że jedziemy w dobrym kierunku. I jechałyśmy. Poza tym drogę alternatywną [a nawet drugą opcję drogi alternatywnej] wybrała również reszta ekipy, co spostrzegłyśmy, gdy cała chmara "naszych" zaczęła nas wyprzedzać [przecież jadąc w wozie serwisowym pilnowałyśmy ogona, właśnie w postacie Waldka], więc nie zgubiłyśmy się... Spotkaliśmy się wszyscy elegancko na skrzyżowaniu i brakowało jedynie... hm. Sambora! No więc... czy aby na pewno zgubiłyśmy się?! A może to właśnie Sambor się zawieruszył? Chociaż utrzymując konszachty z Maćkiem, pewnie będzie twierdził, że było zupełnie odwrotnie ![]() Paluchu, zrobi się. A do działu "tylko dla mężczyzn" na pewno nas z Jagienką wpuszczą... DSC00597.JPG |
|
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Jagnię w sosie potrójnie afrykańskim, czyli Rumunia raz jeszcze [Wrzesień 2011] | jagna | Trochę dalej | 55 | 03.03.2022 14:52 |
2013 Maroko z plecakiem, czyli ile trampki dadzą rady. | Cynciu | Trochę dalej | 103 | 17.06.2014 20:53 |
Maroko z łapanki II, marzec/kwiecień 2011 | sambor1965 | Kwestie różne, ale podróżne. | 12 | 29.04.2011 18:57 |