![]() |
#16 |
świeżym warto być:)
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: DWR
Posty: 1,241
Motocykl: RD07a
![]() Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 10 godz 58 min 39 s
|
![]()
cd czwartku
Jeszcze tego samego wieczora, mijamy Narwik i drogą E10 na Kirunę . Chcemy dotrzeć do Abisko(S) i tam znaleźć nocleg. Znowu powyżej 1000 n.p.m. Jest bardzo zimno, albo już tak jesteśmy zmęczeni ![]() ![]() I tu zonk! W Abisko brak miejsc. Dziewięć kilometrów wstecz, camping zamknięty. Azja powoli wygląda jak porcelanowa figurka. Dochodzi deszcz. -Jaśku może gdzieś na szybko namiot? -Piter, wróćmy do Bjervik(70km) -Dasz radę? -Dam! Po raz pierwszy podczas tej wyprawy, przemarzłem do szpiku kości. Przed północą lokujemy się w ciepłym domusiu(370NOK). Decyzja-czekamy jeden dzień na Dandana. No i dobrze, odsapniemy trochę i zwiedzimy Narwik. Po północy Azja cyka fotkę słonecznie rozświetlonym szczytom. ![]() Dzień 14-ty-piątek Fajnie wstać o 11-tej, fajnie nigdzie się nie spieszyć…ogólnie fajnie jest!!! ![]() Wycieczka do Narwiku, zakupy, drobne szwendanie po okolicy, dobry obiad, piweczko i czekamy na Dandana , póki co drzemeczka :smoke: Jeszcze w Narwiku uświadamiamy sobie czekające nas kilometry i czas, ten cholerny czas! ![]() Daniel zjeżdża około 20-tej. Robimy gorącą herbatę, dodatkowo rozgrzewają nas opowiastki z podróży. Jeszcze plan na jutro i w kimę. Dzień 15-ty-sobota Ciśniemy, powoli zmienia się krajobraz. Nadal surowo, ale coraz równiej. I jeszcze ta świadomość, że to już powrót ![]() ![]() Próbujemy jednak trochę uatrakcyjnić te powrotne kilometry, czyli „skróty” Spokojna droga, nagle pisk opon, awaryjne hamowania i już widzę nas rozpłaszczonych na tym szorstkim asfalcie, asfalcie gupi renifer nadal ciśnie na kolizyjny! Uff, udało się! Chwile później zatrzymujemy się żeby sprawdzić drogę i odsapnąć. Dandan ze stoickim spokojem: Hujowo to wygladało i wiesz,...że strzeliliście go kufrem? Trochę zwalniamy. ![]() Jockfall-masa wody, super camping i chyba jakieś super miejsce dla wędkarzy pstrągowych-robię sobie notatkę. Za Oulu tyłki odmawiają posłuszeństwa. Chcę się napić Finlandii w Finlandii, ale tu ten sam problem co w Norwegii :banghead: Camping(40jurków) ![]() dostaje esemesa od braFFa: "Helsinki, jesteśmy juz na promie..."
__________________
pozdrawiam Pan Bajrasz ![]() |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Irlandia-kraj owiec, gór bez szlaków, polaków i zmywaków | hero | Trochę dalej | 56 | 31.08.2013 01:48 |
PRZEZ KRAJ PARTYZANTÓW, KOKAINY I KAWY: czyli pekaesem po Kolumbii. [Listopad 2011] | czosnek | Trochę dalej | 48 | 12.01.2013 01:50 |
Norwegia 2010 | JarekAT | Trochę dalej | 38 | 27.12.2010 19:18 |
Umawianie wypraw (kraj i świat) | creativka | Lejdis | 3 | 26.10.2010 08:37 |