Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 13.09.2012, 18:51   #2
kowal73
 
kowal73's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Rzeszów
Posty: 132
Motocykl: xt 600 tenere
kowal73 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 dzień 21 godz 41 min 37 s
Domyślnie

Pierwszy etap podróży za nami. Dojeżdżamy do granicy z Chinami, po kontroli dokumentów szczegółowo prześwietlono nasze bagaże wypakowując sakwy i kufry do ostatniej skarpetki. Panowie celnicy zrobili nam kilka fotek oraz wyposażyli w propagandowe gazetki z których wynikało, że chińscy pogranicznicy pomagają turystom w przekraczaniu granicy - prawda była jednak inna. Jak się później okazało nie była to jedyna granica z Chinami, dwieście kilometrów dalej całą procedurę papierologiczno-odprawową należało powtórzyć - po co? Tego nie wie nikt.

Wjechaliśmy na prowincję Xinjiang zamieszkałą w większości przez wyznające islam ludy, z których najliczniejsze grupy tworzą Ujgurowie i Kazachowie. Pierwszą noc w Chinach spędzamy w Kaszgarze - kiedyś jednym z najważniejszych miast na jedwabnym szlaku. Pierwym miejscem które odwiedziliśmy w Kaszgarze był.... sklep z piwem Próbowaliśmy również bliżej poznać język chiński i nauczyliśmy się bardzo ważnego zwrotu - pidziu pinda czyli - zimne piwo. W Kaszgarze jak i innych miejscach które odwiedziliśmy na drogach rządzą skutery elektryczne nazywane cichą śmiercią.
Po opuszczeniu wielokulturowego Kaszgaru wbijamy się w drogę Karakorum Highway znaną w Chinach pod nazwą Friendship Highway. Karakorum Highway to droga długości 1300 km z miejscowości Kashgar do Abbottabad w pobliżu stolicy Pakistanu. My dojedziemy nią tylko do granicy z Pakistanem. Po drodze nocujemy nad turkusowym jeziorem Karakul, dookoła otaczają nas piękne, ośnieżone siedmiotysięczniki.
Następnego dnia meldujemy się na przejściu granicznym z Pakistanem, obowiązkowe zdjęcia z pogranicznikami i tą samą drogą wracamy do Tashkurgan a stamtąd, w kierunku Yarkand próbujemy wjechać do zamkniętej dla turystów doliny. Udało się tylko częściowo, po przejechaniu 70 kilometrów zostaliśmy zatrzymani przez miejscowych mundurowych i dopiero po dwóch godzinach szczegółowej kontroli wypuszczeni. Musieliśmy zawrócić. Kierujemy się w stronę Kaszgaru by stamtąd odbić w stronę Hoten oraz bezkresnych piasków pustyni Taklamakan...









































































































































CDN jak zwykle niebawem
kowal73 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Chiny jakich nie znamy. Lepi Kwestie różne, ale podróżne. 23 24.02.2025 21:11
Chiny 1934 Izi Kwestie różne, ale podróżne. 8 03.07.2014 21:18
Azja 2013: Pamir, Chiny, Kirgizja i okolice sambor1965 Trochę dalej 36 16.02.2014 00:26
Kazachstan-Kirgizja - wyjazd 1-5 lipca. robinson Umawianie i propozycje wyjazdów 2 11.04.2013 21:31


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:52.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.