![]() |
|
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
![]() |
#11 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,750
Motocykl: RD07a
![]() Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 7 godz 45 min 12 s
|
![]()
Hmmm zamiast wstepu...
Jest piątek godzina 17... Powoli pod prysznicem doprowadzam grzeszne ciało do porządku....Ida jeszcze w pracy...blogi spokój...Jutro już inny świat... Tylko gdzieś w pokoju od jakiegoś czasu ujada telefon ..A co tam ,piątek 16 jest po pracy nic mnie to już nie obchodzi i tak wszystkie przelewy wyślę po powrocie... Ale hiena nie daje spokoju, warczy i warczy..Mokre stopy zostawiają ślad..Telefon!!!Gdzie on kurna jest...W bałaganie pakowania i tym normalnym ciężko coś znaleźć...O znów warczy scurviel... ..Paweł..z Maroka... o cholera... -Pablito, już nie możesz się nas doczekać? Kochany jedziemy zaraz do was..Spokojnie ,butelkę obalimy.... -Puszek~!!! Puszek, potrzebujemy żebyś coś przywiózł... -Wiem , wiem..Żołądkowa się skończyła..(ale jak do cholery..zapakowałem 20 flaszek do kajmanowozu...Nie mogli wypić 14 litrów w tydzień i jechać..chociaż Norbert jest z nimi...kto wie...) -Nie, potrzebujemy ..klocki hamulcowe, a najlepiej cały zacisk do tylu, zestaw naprawczy pompy, i oponę dla Norberta... -Wściekłeś się? Za 2 godziny mam samolot... -Musisz to załatwić do Podosa...może ma... W Larsonie maja klocki ale nie chcą na przelew i w taksówkę nie wsadzą... Podos , jeszcze nie powiedziałem a juz mi przerwał, ze wie wszystko i wykręca ze swojej Afri cały zacisk z przewodem i pompą.... Maro poleci koło Podiego , zabierze.... Wsiadamy z Idą i naginamy w kierunku Larsona..Ale to po drugiej stronie Rynku a już 17,30...Pasem dla tramwajów idzie całkiem szybko. ![]() Klocki przygotowane szybko zmieniają właściciela... Lecimy bokami na lotnisko...Zaklinamy Mara by uwiesił się skrzydła i nie pozwolił na odlot ...Zdążyliśmy ... Stajemy do odprawy...Vasi jako obywatelka Mołdawi jest kontrolowana na każdej granicy... I co...Taśma staje..Celnik wpatruje się w ekran i kręci głową...No nie tak eto nie pajdiot... Kontrola bagażu wykazuje obecność dziwnego urządzenia ukrytego w kalesonach Podiego(w czerwoną kratkę )w kształcie procy nowej generacji i do tego z płynem żrącym DOT 4.. Błagania, branie pod kolana, zaklęcia nie pomagają... Nie można... Po odprawie dzwonię do Podiego ,żeby odebrał swoje szpeje... - Co z was za głupole nie mogliście spuścić płynu hamulcowego ![]() Z nosem na kwintę idę do sklepu wolnocłowego i dwa podkalibrowe umieszczam w bagażu...Dostaję ticket...jeśli zakupię za stówę to mam 30 zeta zniżki... -Maro , mówię , idź zakup jakieś płyny odczarowujące bo jak tak dalej pójdzie nie dolecimy.... _Puszek ,znasz mnie przecież , ja nie piję... Cholera jasna, nie dość ,że fanty nam zabrali to jeszcze Maro nie chce współpracować...Musiałem kiepsko wyglądać, bo spojrzenie Vasi zmaterializowało się jedna flaszką.... Trudno...jakoś to będzie...Dzwonie do Pawła z hiobowa wieścią...Ale jakoś nie dociera to co mówię, piją cholera...... tylko Norbi coś mamrocze o 1 kwietnia ![]() ![]() ![]() ![]() Z Frankfurtu dzwonię do Podiego, żeby nie jechał na lotnisko ![]() Vasi na terminalu nr B43 miesza żólty nektar z colą i dziewczyny zakładają koszulki Africa Team(dzięki Stopa-uć)...Błogie ciepło rozlewa sie po żyłach...Vasi całkiem nieźle miesza.... ![]() ![]() ![]() ![]() Ostatnio edytowane przez puszek : 01.05.2011 o 22:23 |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Maroko Enduro 2011 1-15.04.2011 | stoner | Trochę dalej | 53 | 07.12.2018 22:26 |
Jedno oko na Maroko.. | radekbrt | Trochę dalej | 8 | 26.09.2013 20:24 |
Maroko 10.2011 | kowal73 | Trochę dalej | 22 | 10.01.2012 20:45 |
Maroko z lapanki II - relacja [2011] | sambor1965 | Trochę dalej | 26 | 11.08.2011 21:12 |