Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 30.01.2011, 12:14   #10
duzy79
 
duzy79's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Ustroń
Posty: 237
Motocykl: RD07a
Przebieg: 95000
duzy79 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 3 dni 23 godz 10 min 45 s
Domyślnie

Pamiętam, że kiedy jechałem z lokalesem to kilku krotnie udało mi się odskoczyć od moich kompanów na odległość z której po wyłączeniu silnika nie słyszałem odgłosów świadczących czy jeszcze ktoś jedzie moim śladem. Podczas tych postoi zapadała głucha cisza, która powodowała że dość dziwnie się czułem mając do siebie przytulonego rumuna w średnim wieku, w czapce z daszkiem w kolorach moro. W dodatku prężne ciało lokalesa dociskane było do mojego przez worek który znajdował się za nim i który był tego dnia chyba najsolidniej przymocowany na całym wyjeździe i nie dawał możliwości odsunięcia się. Ponadto romantyczne okoliczności przyrody, brak możliwości wymiany poglądów we wspólnym języku i wymiana głupich uśmieszków potęgowała tylko dziwność uczucia jakie mnie wtedy ogarniało. Podczas jednej z takich przerw mój pasażer zsiadł i poszedł w kierunku z którego przyjechaliśmy, jednocześnie wzrokiem dał mi do zrozumienia że po tych kilku intymnych chwilach jakie razem nam było dane spędzić wróci aby kontynuować nawigowanie.
Jak się później okazało znudziły go sam na sam spędzane chwile ze mną i poszedł sprawdzić jak radzi sobie reszta. Nadział się na najlepiej opalonego z naszych, a mianowicie Calgona, który próbował postawić swoją królowa, obutą w dziwny rodzaj ogumienia, do pionu. Pomógł mu,Calgon ruszył, ale dziwne ogumienie znów się nie spisało i królowa po raz kolejny wymagała pionowania. Lokales po raz kolejny pomaga Calgonowi, niestety sytuacja z położeniem motocykla się powtarza. Moja zguba widząc to skomentował to używając jednego z bardziej znanych nazwisk w motocrossie.
Kiedy wrócił do mnie mój przygodny pasażer pojechaliśmy do przodu, żeby zbadać jak to jeszcze daleko przez ten las trzeba jechać. Kiedy z nim wracałem w celu spotkania swoich i odstawienia lokalesa faktycznie udało mi się wyciąć obrót o 360 stopni nie podpierając nogami, prawdę mówiąc sam nie wiem jak to się stało, w każdym razie kiedy kontem oka spojrzałem na mój żywy rumuński bagaż to zobaczyłem w jego oczach uznanie za wykonanie karkołomnej figury.
Faktem też jest to że kiedy tylko moto zaczynało się kopać w luźnej leśnej ściółce to rumun pomagał nogami ile tylko mógł aby jazda w zadanym przez niego kierunku mogła być kontynuowana - więc pojęcie jakieś chyba miał.
duzy79 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Historia pewnego pomysłu czyli zapraszamy na Letni Zlot FAT 2013 Mat Imprezy forum AT i zloty ogólne 53 19.04.2013 08:15


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:01.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.