Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Główny dział > Imprezy forum AT i zloty ogólne

Imprezy forum AT i zloty ogólne Imprezy forum AT i zloty ogólne. Spotkania użytkowników naszego forum. Mają one charakter otwarty: obecność AT wskazana, ale nie jest wymogiem. Piszemy również o imprezach motocyklowych, na które wybierają się nasi forumowicze.

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 28.01.2011, 20:26   #11
felkowski
 
felkowski's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Warszawka
Posty: 1,483
Motocykl: RD07a
Przebieg: 66666
Galeria: Zdjęcia
felkowski jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 21 godz 47 min 41 s
Domyślnie

Opuszczamy granicę otrzymując namaszczenie i kolejną pieczątkę u gościa przy szlabanie. Która to już z kolei? Droga do granicy i od niej to jakby zupełnie różne bajki. Po tureckiej stronie równiutki i szeroki hajłej.

P1000631.jpg

U Bułgarów to wąska ścieżynka w dodatku nazwanie jej dziurawą było by nadużyciem. Ona była jedną wielką dziurą.

P1000617.jpg

Rozpadające się jeszcze przed godziną zawieszenie tutaj niczym szczególnym nie doskwierało. Chwilami miałem wrażenie, że gdyby było na sztywno to bym tego nie zauważył. W dodatku zjeżdżamy z przełęczy w dół i widoki są przeurocze. W oddali widać kanion jakiejś rzeki lub zalewu. Po jakiś 50 kilometrach wjeżdżamy do pierwszego miasteczka. Wszędzie wielkie flagi narodowe. Ponieważ Mazurek nie chciał zjeść w Bułgarii teraz dupy sięgają zębami po gąbkę w kanapach. Krótko mówiąc jesteśmy głodni. Zatrzymujemy się na jakiejś stacji z napisem Restaurant. W każdym razie jeśli tak nie było napisane to na pewno jakoś podobnie. Pusto. Wprawdzie drzwi otwarte, ale nikogo nie ma. Ani klientów, ani obsługi. Facet ze stacji daje nam znaki. Z przekazu wynika, że jest raczej nieczynne. Zapinamy jedyne i winiem dalej. Przy kolejnej sposobności sytuacja się powtarza. Łyka nas Jerzu malcem .

P1000636.jpg

Jadą we czterech, ze złapanymi dwoma niemieckimi stopersami. Manele mają na dachu, bo w środku co mogliby zmieścić? Chyba tylko waciki. Wpadamy na autostradę. Kurde, znowu się podjarałem. Nakręcam się z górki 100, 105, 110 no i …. No jasne, że tak. Łapie zaciera. Tym razem, żadnych sensacji, żadnego miotania się po szosie w konwulsjach. Jestem w temacie już prawie na etapie zawodowca i byle zacier mi nie straszny. Wyluzowałem trochę na rozpędzie z górki. Odpalam bez zatrzymania i jadę dalej. Grunt to opanowanie. Nawet mi powieka nie drygnęła. Zjeżdżamy na parking. Na miejscu jest knajpa wielkości supermarketu. Na zegarze koło 19, a my nadal szukamy obiadu. Coś jest nie teges. Knajpa pusta i aż echo się po niej rozchodzi. W tej jest choć kilku gostków z obsługi. Jesteśmy raczej nie głodni tylko zajebiście głodni. Gdyby nam próbowali powiedzieć, że nie ma nic do żarcia to byśmy ich samych zjedli. Nawet nie specjalnie opiekanych. Bo czasu mało a głód wielki. W końcu coś zamawiamy. Niespecjalnie wiemy co, ale jesteśmy szczęśliwi, że zaraz będzie miska. Jakoś niedługo obsługa zaczyna znosić jakieś rzeczy. Na początek bułeczki, woda i widelce. Oszczędziłem tylko widelce. Nie dały się pogryźć. Ciekawe, że wodę podają w takich śmiesznych plastikowych kubeczkach zamkniętych foliowym wieczkiem. Zupełnie jak jogurt. Jakiś czas później wjechały na stół pozostałe smakowitości. Nie specjalnie już pamiętam co to było, ale było w piteczke. W międzyczasie w knajpie pojawiają się inni goście. Początkowo tylko siedzą przeglądają gazety i takie tam pitu, pitu. Aż w końcu zamawiają. Czekali do zmroku. Jak się później mieliśmy dowiedzieć trafiliśmy na Ramadan. Taki muzułmański post. Wyznawcy Allacha w jego trakcie powstrzymują się od jedzenia i picia od świtu do zmierzchu. Teraz już wiemy dlaczego wcześniejsze knajpy były jak wymarłe. Posileni wytaczamy się na parking.

P1000639.jpg

I jest nam już miło i pełno co nam jeszcze trzeba ? Trzeba nam jeszcze dotrzeć do Istambułu. No mamy może jakieś sto pięćdziesiąt kilosków. Dwie może trzy godzinki i jesteśmy cacy. Tylko, że po takim mniam mniamie wcale nam się jechać nie chce. Trochę mantykujemy, gadamy, aż w końcu repertuar wymówek się zakończył i palimy sprzęty. Tuptusiu w drogę !!!. No co można robić na autostradzie. Właściwie tylko się nudzić. Albo silnik zacierać.

P1000650.jpg

No nie. Spoko, spoko na dziś już raz zaliczyłem. Chyba wystarczy. Dojeżdżamy do Stambułu. Autostradowe bramki na wjeździe do miasta. Oczywiście nie mamy żadnych turasów. Chodzi o lokalną walutę. Ale luz. Wpadamy na bramki. A tu jakiś gostek każe nam oddawać bilety. No to oddajemy. Miron dyskutuje z kolesiem. Ja jadę ostatni. Na końcu ledwo łapie o czym toczy się dyskusja. Słyszę tylko ze dwadzieścia euro. Miron pyta czy za wszystkich. Gość obstawia, że od każdego. No nie, to już przegięcie. Wiem, że u turasów benzyna dwa razy droższa niż u nas. Ale opłaty za autostrady, a raczej ich marne skrawki to my mamy najdroższe w układzie słonecznym. 20 euro u turka musi być przegięciem.

P1000651.jpg

Jakoś widzę kontem oka, szlabany są otwarte. I wszystkie podjeżdżające auta owszem zwalniają, ale nie zatrzymują się ani na chwilę. Już na pewno nic nie płacą. Jednocześnie w jednej chwili dochodzimy z Mirasem do tego samego wniosku. I krzyczymy do pozostałych. Chłopaki jedziemy, to oszust. Zapinamy jedyne i rura. Przelatujemy otwarte bramki i nic. Za bramkami widzimy kilka złombolowych aut. Wpadamy między nie. - Płaciliście za autostradę ? Pada pytanie zamiast powitania. – Nie. - My też nie. Ciul najwyżej będą nas ścigać. Jakoś nikt nas nie ścigał. Za to po chwili podjeżdża Mazurek. Dumny z siebie, że wytargował i zapłacił za nas tylko 40 eurasów. Dopiero później dowiedzieliśmy się, że z okazji końca Ramadanu nie pobiera się opłat za autostradę.
__________________
felkowski
sikanie z wiatrem to chodzenie na łatwizne

Ostatnio edytowane przez felkowski : 28.01.2011 o 20:37
felkowski jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Uwagi do Pamiętnika dr Madeyski Pamiętnik 10 10.03.2021 17:45


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:32.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.