Wieści podróżniczokoronawirusowe

Napisał matjas

W chwili obecnej jest taki rozpierdol, że spokojnie można wydrukować sobie w domu wynik testu i jebnąć dwie pieczątki z punktu pieczątkowego pt. Piecżatki W Godzinę.
I co z tego, że nielegalnie... NIKT za granicą nie jest w stanie tego zweryfikować.
Nie żebym namawiał ale może to jako wpłynie na Wasze rozterki.
Mogę pokazać jak wygląda oficjalny test. Mój 11 latek wyprodukuje coś takiego jak go uprzejmie poproszę.

Niestety będzie to pewnie tyle samo warte. Teściowa na wilię nie czuła smaku barszczu. Uparta była to dopiero za trzecim razem wyszedł jej pozytyw.
m

Ojj Matjasie nawet nie zdajesz sobie w jakim bledzie jestes. Tu gdzie mieszkam sporo osob myslalo w ten sposob , skonczyli z karami po 20 000nok , deportacja i zakazem wjazdu. Bylo o tym bardzo glosno w tutejszych mediach ktore nawet kupily sobie falszywy test w polsce za 350nok.
https://www.nrk.no/norge/sa-lett-er-...est-1.15338240