Orzep

[chemik]

Napisał zipo

Czy ktos moze napisac jak do tego doszlo?...

Napisał Louis

Orzep zginął w lesie, jadąc offem...

Pewnie pękł mu wahacz...
Nie znałem Go, mimo, że z jednego miasta... Ale wiem, że nie obraziłby się za taki wpis, a raczej potraktowałby go jako kolejną prowokację dla podtrzymania ciągłości wątku BeeMWu...
Może administracja tego Forum mogłaby podesłać ważniakom z BMW Jego wątek, aby wiedzieli, że jeden z ostatnich orędowników odszedł? Może dałoby się wywalczyć choćby drobną pomoc dla rodziny?
Kurza dupa, nie byłem przygotowany na taką wiadomość... Nie wczoraj, nie na początku długiego weekendu... W ogóle w żaden dzień nie powinno jej być...