Rodopy offem. Długa relacja z krótkiego wypadu. [Czerwiec, 2012]

[Louis]

Napisał Mucha

No dobra, ale gdzie opis drogi powrotnej..?
Rzeczywiście tak bolało i piekło (piekło było?)?
Dzięki!

No cóż Krzysiek nie narzekał ale widać było, że cierpi bardzo, po ok. 40 godzinach jazdy trafił do szpitala pod Szczecinem, akurat mamy tu taki dobry dla złamasów. Operacja okazała się niezbędna. W prezencie od NFZ dostał tytanową płytkę i roczny zakaz jazdy na motocyklu. Wytrzymał 3 tygodnie...
Wczoraj do mnie dzwonił, oprócz DRZ-ty, chce kupić jakieś podróżne enduro