![]() |
#11 |
sandtrooper
![]() Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Wawa
Posty: 39
Motocykl: XT660Z & WR250F
![]() Online: 3 dni 18 godz 41 min 4 s
|
![]()
AjWaj, ależ się zapuściłem z relacją.
Spieszę nadgonić: dzień 10 to jeden z najfajniejszych dni w naszej podróży. Myślałem, że w Gruzji najbardziej spodoba mi się Kaukaz, taki wieeeelki, ale może przez padający tam deszcz mnie nie powalił. Za to pola Rohanu, przez które dziś jeździliśmy powaliły! No to od początku: Wyjazd z hotelu ![]() fajna pani gospodyni ![]() Runda po Tibilisi ![]() Podczas pobytu w McŚmieciu wyjeliśmy ze ściany lokalną walutę: ![]() No i na wschód od miasta i na południe - w step. Najpierw nad rzeczką: ![]() A potem już tak bardziej typowo-stepowo. Step jest super. Musze pojechać na jakiś większy, bo ten gruziński to taki 'jednodniowy' ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() No i tu dochodzimy do głównego wydarzenia dnia (poza jazdą przez step samą w sobie) - widok z kamery majka, widać dziurę, w którą zaraz się wpierdaczy ![]() ![]() a tu się wpierdacza ![]() ![]() No i potem spotkanie z Gruzinami: ![]() Dźwigamy hucuła ![]() dostajemy czaczę w prezencie: ![]() Potem przyjmujemy zaproszenie do domu siostry żony pana Gruzina. Oto ów dom: ![]() Od lewej: żona Gruzina, siostra żony i pan Gruzin ![]() No i zaczeliśmy biesiadę. Majek opisał mniej więcej co i jak. Zdecydowaliśmy, że będziemy pić wino, nie czaczę, bo wozem jesteśmy. No i dostaliśmy po szklanie. I byłoby git, gdyby nie okazało się, że u nas w Gruzji wino pijemy toasty do dna. Więc siup i siup i siup... Impreza się rozkręca: ![]() Pod koniec nawet kamera miała problemy z ostrością: ![]() No, ale wszystko co dobre, szybko się konczy, czas w drogę. I znów step. Sorki, ze tyle zdjęć, ale musi być stepowo w tym dniu ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Przy klasztorach zrobiło się bardziej skaliście: ![]() Pierwszy klasztor ![]() Posterunek graniczny gruziński. Ta wieża po lewej na górze, to już posterunek azerski. ![]() Lecimy do David Gareja? Jakoś tak się nazywa ten największy klasztor. Wieża azerska śledzi nasz każdy krok: ![]() No i zwiedzamy: ![]() No i wracamy do cywilizacji drogą na Rustawi. Kolejny posterunek: ![]() Pyszny kwasik ![]() No i piknik w stepie - czad! Jutro chcemy wjechać do Armenii. ![]() No i ślad. Dziś przejechane tylko 178km, ale z tego pewnie ze 120 bez asfaltu, no i z miłymi postojami, więc nie mamy kompeksów ![]() ![]() Ostatnio edytowane przez beniec : 05.09.2012 o 22:48 |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rodopy offem. Długa relacja z krótkiego wypadu. [Czerwiec, 2012] | Louis | Trochę dalej | 62 | 13.03.2025 14:02 |
Solówa z Kazachstanem, Czerwiec 2012 | JARU | Trochę dalej | 117 | 29.10.2012 08:17 |
Gryf Party 22-24 czerwiec 2012 | KML | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 21 | 28.06.2012 22:02 |
IV Weekend z koniem w tle - 16-17 czerwiec 2012 | Cynciu | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 76 | 21.06.2012 18:19 |
Kawkaz - czerwiec/lipiec 2012 | Sub | Przygotowania do wyjazdów | 17 | 22.05.2012 09:29 |