Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 05.12.2011, 23:10   #27
lena
 
lena's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Polska poł.-wsch.
Posty: 1,007
lena jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 1 dzień 22 godz 35 min 55 s
Domyślnie

Początkowo staramy się omijać włoskie autostrady - przerabialiśmy ten temat już 2 lata temu : 14-17 E za 150 km . Po mniej więcej godzinie dociera do nas,że w ten sposób tę trasę będziemy przebywać 3 dni - jest ciemno, a boczne drogi bardzo kręte. Decyzja o nocnej jeździe przesądza sprawę. Kierujemy się na Genuę, potem na Trydent, dalej na Bolzano. Jakieś 25 km na północ za tym ostatnim zaczyna padać. Kasjer przy zjeździe z autostrady radzi nam przeczekać w pobliskim S. Martino in Pass. Jest 1.30 w nocy. Chronimy się wraz z motorem na przystanku autobusowym, na którym jak czas pokaże będziemy zmuszeni spędzić 6 godzin .Burza, która się rozpętała przeszła nasze najśmielsze oczekiwania - wichura, pioruny, deszcz nawalny... Juz wiem co znaczy nocleg w pełnym rynsztunku, z kaskiem na głowie włącznie - przynajmniej deszcz nie smaga po twarzy .


IMG_4166.jpg


Około 8 rano na przystanku zaczyna gromadzić się młodzież szkolna. Niektórych rodzice zapewne nie obejrzeli przed wyjściem z domu, bo szczękając zębami paradują w krótkich spodenkach, podczas gdy wiatr łamie innym przechodniom parasole. Pod dachem robi się tłoczno, wypychamy wię królową na zewnątrz.
Wojtek mimo wciąż trwającej ulewy idzie na rekonesans i przynosi dobrą nowinę - nieopodal jest hotel i pokoje gościnne. Docieramy na miejsce i dzięki uprzejmości gospodarzy zajmujemy pokój na poddaszu, gdzie liżemy rany i odsypiamy trudy fatalnej nocy. Ponoć jutro ma nie padać .

I fucktycznie nie pada, ale jest lodowato. Udaje nam się przejechać około 50 km i musimy się zatrzymać. Grzane manetki nie rabotajut, ręce zgrabiały więc ogrzewamy je na szklance caffe latte. Pytamy obsługę o temperaturę na zewnątrz - nie przekracza dwóch stopni . Na pobliskich wzgórzach i szczytach gór pojawia się śnieg. Zimowa inicjacja jest więc za nami .

IMG_4173.jpg

IMG_4178.jpg

IMG_4182.jpg

Na granicy włosko - austriackiej niewiele się zmienia (poza zdecydowanie niższą ceną przejazdu ) - temperatura nie rośnie a śniegu nie ubywa.

IMG_4185.jpg

Mijamy wesołą austriacką ekipę produkującą ser. Chłopaki też się rozgrzewają .

IMG_4191.jpg

IMG_4190.jpg

IMG_4189.jpg

Wojtek zakupuje stylowe rękawice, które umożliwiają nam dalszą podróż.


IMG_4192.jpg


Od Grossglockner dzieli nas około 70 km. Nasze wahania przerywa właściciel restauracji, w której zatrzymujemy się na obiad. Spadł śnieg i od tygodnia trasa jest zamknięta . Cóż, może innym razem.

IMG_4193.jpg
lena jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Krym po raz pierwszy, wrzesień 2011 mikelos Trochę dalej 50 04.12.2013 14:58
Dookoła Morza Czarnego by Złom [Wrzesień 2011] Złom Trochę dalej 88 24.04.2013 21:30
Wyprawa na Kołymę [Czerwiec-Wrzesień 2011] deny1237 Trochę dalej 117 02.04.2012 10:21
Maroko kameralnie [Wrzesień 2011] kajman Trochę dalej 3 21.09.2011 22:14


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:28.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.