Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 02.12.2011, 18:22   #11
Mech&Ścioła
 
Mech&Ścioła's Avatar


Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 343
Mech&Ścioła jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 5 dni 11 godz 14 min 29 s
Domyślnie DZIEŃ 3 – 22 maja, niedziela

21_01.jpg

Po spakowaniu, siadam na pieńku i włączam empetrójkę. Zasłuchuję się o niezwyciężonym Plastrze Miodu Samsona, wszak wciąż mamy maj. Przez 20 minut wypełniają mnie całego organy, śpiew, radość i całkowita ufność.

To był dzień jazdy. Chciałem jak najszybciej dotrzeć do Bułgarii i udało się. Był to też dzień przebierania. Rumunia płakała rzewnymi łzami gdy ją opuszczałem. Dwa razy się ubierałem-rozbierałem z przeciwdeszczowych „kondomów”.

Lecz wcześniej pięknie się jechało! Droga DN17 jest piękna! A Rumunia taka zielona!

22_01.jpg

Posiłek w jednej z wielu przydrożnych mordowni. Jedzenie nieszczególne, lecz przynajmniej ciepłe.

23_01.jpg

Napis na tablicy ogłasza: „viaductul Cârligul Mic”

24_01.jpg

W Giurgiu w Rumuni, tuż przed granicą z Bułgarią byłem około 18.00.

25_01.jpg

Zrobiłem zakupy w Kauflandzie i usiadłem na parkingu koło motocykla, żeby zjeść. Jak zwykle, pełno bezpańskich psów, tylko czekających na jakiś ochłap. Psy rumuńskie są chyba najsmutniejsze na świecie. Zabiedzone, skołtunione, wiecznie bojące. Bezbłędnie odczytują każdy gest człowieka, nieraz dostawały w skórę. Jeden z nich miał zakolczykowane ucho, zupełnie jak unijna krowa. Strzeliłem im fotę i już po chwili wyrósł jak spod ziemi jakiś tajniak, sekuritas. Pokazał legitymację, spytał co fotografowałem, bo to teren prywatny. Przypomniała mi się wtedy afera sprzed kilku lat w Polsce, w centrum handlowym w Jankach. Tam klienci też nie mogli robić zdjęć. Pokazałem zdjęcie psów czekających cierpliwie na jedzenie. Pan okazał wyrozumiałość i wyjaśnił, że ten z kolczykiem na uchu jest po sterylizacji.
- They are free – stwierdził filozoficznie.

26_01.jpg

Na przejściu granicznym Giurgu – Ruse nikogo. Wszyscy ciągną w drugą stronę, do Rumunii. Odprawa zajęła celnikom 15 minut.

Wieczorem wreszcie się „wykąpałem”, cały, łącznie z głową! Zużyłem na to 1,3 litra wody z butelki. Jak pomyślę, ile wody marnuję normalnie podczas prysznica w domu, to włos się jeży na głowie. Poza tym jest to z reguły ciepła woda. Podczas tego wyjazdu ani razu nie zatęskniłem do ciepłej wody. Jak niewiele potrzeba człowiekowi w podróży!

27_01.jpg

Pozycja noclegu wg gps: N43˚39΄56,15΄΄ E26˚09΄20,17΄΄
Najbliższe miasto: Picaнeц, Beтobo, BG
Dystans dzienny: 504 km
Dystans skumulowany: 1650 km
Mech&Ścioła jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Norwegia solo na koło podbiegunowe [Czerwiec 2011] Nalewa Trochę dalej 10 14.05.2014 19:53
Kaukaz PN czerwiec 2011 pawelsitek Trochę dalej 18 29.05.2012 11:18
Wyprawa na Kołymę [Czerwiec-Wrzesień 2011] deny1237 Trochę dalej 117 02.04.2012 10:21
Mongolia samotnie czerwiec/lipiec 2011 doktorek Trochę dalej 44 14.02.2012 19:08
Gruzja Armenia Turcja - zajawka [Czerwiec 2011] rambo Kwestie różne, ale podróżne. 17 30.07.2011 13:55


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:14.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.