![]() |
#11 |
![]() Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 343
![]() Online: 1 miesiąc 1 tydzień 5 dni 11 godz 14 min 29 s
|
![]()
21_01.jpg
Po spakowaniu, siadam na pieńku i włączam empetrójkę. Zasłuchuję się o niezwyciężonym Plastrze Miodu Samsona, wszak wciąż mamy maj. Przez 20 minut wypełniają mnie całego organy, śpiew, radość i całkowita ufność. To był dzień jazdy. Chciałem jak najszybciej dotrzeć do Bułgarii i udało się. Był to też dzień przebierania. Rumunia płakała rzewnymi łzami gdy ją opuszczałem. Dwa razy się ubierałem-rozbierałem z przeciwdeszczowych „kondomów”. Lecz wcześniej pięknie się jechało! Droga DN17 jest piękna! A Rumunia taka zielona! 22_01.jpg Posiłek w jednej z wielu przydrożnych mordowni. Jedzenie nieszczególne, lecz przynajmniej ciepłe. 23_01.jpg Napis na tablicy ogłasza: „viaductul Cârligul Mic” 24_01.jpg W Giurgiu w Rumuni, tuż przed granicą z Bułgarią byłem około 18.00. 25_01.jpg Zrobiłem zakupy w Kauflandzie i usiadłem na parkingu koło motocykla, żeby zjeść. Jak zwykle, pełno bezpańskich psów, tylko czekających na jakiś ochłap. Psy rumuńskie są chyba najsmutniejsze na świecie. Zabiedzone, skołtunione, wiecznie bojące. Bezbłędnie odczytują każdy gest człowieka, nieraz dostawały w skórę. Jeden z nich miał zakolczykowane ucho, zupełnie jak unijna krowa. Strzeliłem im fotę i już po chwili wyrósł jak spod ziemi jakiś tajniak, sekuritas. Pokazał legitymację, spytał co fotografowałem, bo to teren prywatny. Przypomniała mi się wtedy afera sprzed kilku lat w Polsce, w centrum handlowym w Jankach. Tam klienci też nie mogli robić zdjęć. Pokazałem zdjęcie psów czekających cierpliwie na jedzenie. Pan okazał wyrozumiałość i wyjaśnił, że ten z kolczykiem na uchu jest po sterylizacji. - They are free – stwierdził filozoficznie. 26_01.jpg Na przejściu granicznym Giurgu – Ruse nikogo. Wszyscy ciągną w drugą stronę, do Rumunii. Odprawa zajęła celnikom 15 minut. Wieczorem wreszcie się „wykąpałem”, cały, łącznie z głową! ![]() 27_01.jpg Pozycja noclegu wg gps: N43˚39΄56,15΄΄ E26˚09΄20,17΄΄ Najbliższe miasto: Picaнeц, Beтobo, BG Dystans dzienny: 504 km Dystans skumulowany: 1650 km |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Norwegia solo na koło podbiegunowe [Czerwiec 2011] | Nalewa | Trochę dalej | 10 | 14.05.2014 19:53 |
Kaukaz PN czerwiec 2011 | pawelsitek | Trochę dalej | 18 | 29.05.2012 11:18 |
Wyprawa na Kołymę [Czerwiec-Wrzesień 2011] | deny1237 | Trochę dalej | 117 | 02.04.2012 10:21 |
Mongolia samotnie czerwiec/lipiec 2011 | doktorek | Trochę dalej | 44 | 14.02.2012 19:08 |
Gruzja Armenia Turcja - zajawka [Czerwiec 2011] | rambo | Kwestie różne, ale podróżne. | 17 | 30.07.2011 13:55 |