![]() |
#36 |
Niepoprawny ideologicznie - XTZ/GS/LC4 ;)
![]() Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Józefów
Posty: 669
Motocykl: R1100GS, LC4
![]() Online: 2 tygodni 1 dzień 17 godz 57 min 31 s
|
![]()
Co do silnika - zgodzę się, zresztą zaznaczyłem, że LC4 na początek się nie nadaje bo za dzikie. Na początku każda (w miarę zdrowa) 600 w singlu zrobi wrażenie i może sponiewierać, zwłaszcza w terenie jak się komuś "za dużo gazu doda". Niemniej na trasie, w 2os. obiektywnie rzecz biorąc brakuje mocy. Na szczęście dopóki nie siądzie się na coś mocniejszego/bardziej elastycznego to nie jest to aż tak odczuwalne
![]() A zawias - dobry pozwoli wyratować z większych opresji i przełoży się na mniejszą ilość gleb, a to zwłaszcza na początku może mieć b. duże znaczenie. Akurat na LC4 przesiadłem się z XL600R '86 (niskiego, lekkiego moto, którym fajnie mi się latało w terenie) - po przesiadce największe wrażenie (oprócz reakcji na gaz i ciągłych uślizgów tyłu z tym związanych) zrobił na mnie właśnie zawias - moto 25 kilo cięższe, 15 cm wyższe, mniej poręczne i dzikie, a momentalnie zacząłem nim ostrzej zapsztalać i przy tym glebić 4-5x rzadziej na niż na XL; jazda przestałą być takim wysiłkiem fizycznym i miałem poczucie lepszej kontroli co się dzieje, co przekładało się na pewność prowadzenia. Oczywiście mam na myśli teren, bo na szosie nie ma aż tak dramatycznej różnicy. Niemniej jeśli autor tematu ma zamiar jeździć z pasażerem na dłuższych dystansach (powiedzmy pow. 200-300 km/dzień) to radziłbym jednak jakiegoś twina - mniej wibracji, bardziej elastyczny silnik - mniej machania biegami (szerszy zakres obrotów użytecznych, brak tak silnego efektu szarpania łańcuchem na niskich) - po prostu jest wygodniej. Jeśli jazdy z pasażerem mają się ograniczyć do jednodniowych przejażdżek czy weekendowych wypadów co jakiś czas, a fajny lasek jest tuż obok to jak pisałem dominator byłby fajnym wyborem. A po roku i tak będzie ciągnęło do jakiejś zmiany - i to jest dobre. Nie ma "naj" moto - są tylko najlepsze kompromisy w danej sytuacji. Najważniejsze, aby dosiadany kompromis dawał możliwie dużo satysfakcji, a to już rzecz bardzo subiektywna i indywidualna. Na co najlepszym dowodem jest to, że niektórzy jeżdżą na Kawasaki ![]() Nawiązując jeszcze do K100LT - stare cegły BMW w ogóle kosztują jakieś śmieszne pieniądze, a przecież to (mimo wieku) bardzo dobre, trwałe moto do długodystansowej turystyki szosowej. Może to dlatego, że takie brzydkie? ![]() No ale to raczej już offtop, bo też na początek nie byłby to najszczęśliwszy pomysł. Ostatnio edytowane przez fxrider : 28.09.2011 o 22:01 |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Africa rd03 czy Transalp? | Radekk | Inne tematy | 46 | 07.05.2011 12:50 |