Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 18.12.2019, 13:06   #14
Gończy
 
Gończy's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Mar 2017
Miasto: LPU
Posty: 1,240
Motocykl: RD03
Gończy jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 5 dni 8 godz 51 min 27 s
Domyślnie

12 sierpnia - poniedziałek

Nad ranem zbudziły mnie przychodzące do wodopoju owce, a kiedy otworzyłem wilgotną ścianę w namiocie moim oczom, w morzu wstającej mgły, ukazał się w całej okazałości chorwacki krążownik szos.



Proszę zwrócić uwagę na finezyjne zamknięcie klapy przedziału silnikowego.



Słowiański Paris -Dakar 2019.

Zaopatrzony w ręcznik, płyn do kąpieli i ciuchy do prania zanurzyłem się w chłodną mgłę w poszukiwaniu rzeki. Gdy dotarłem do brzegu przed moimi oczyma roztoczył się widok na Krzywouchowe Moczary z trzeciej komputerowej części Wiedźmina. Brakowało tylko utopców.



Muliste dno ale woda ciepła, płytka i czysta więc nie było tak źle, choć nie powiem widok był raczej z tych przygnębiających.
Na szczęście mgła szybko wstała i pokazało się słoneczko. Szybka kawka i zwinęliśmy obóz. Trochę jeszcze pogrzebaliśmy przy samochodzie, bo jak wiadomo dzień bez pracy to dzień stracony. Spaliny wydobywały się nie z tej strony, z której była rura wydechowa co z lekka zainteresowało chłopaków. Na szczęście nie było to nic poważnego. Pożegnaliśmy się i Chorwaci odjechali.



Gdy opadła mgła zrobiło się całkiem przyjemnie.



Tego dnia pod sklepem spożywczym na jednym z winkli gdzieś na trasie nr 29 kiedy wyrzucałem spalone gniazdo usb do śmietnika przy drodze, mignęła mi AT chyba na warszawskich blachach, taka jak w moim malowaniu, a za nią jeszcze jakieś kilka motocykli z Polski. Stałem w cieniu małego drzewka i popijałem zimny sok ciesząc się chwilą. Oni wracali do domu, a ja miałem jeszcze przed sobą trochę kilometrów. W mieście Novi Pazar gdzie odbiłem drogą nr 22 na południe do granicy z Kosovem i dojechałem do rzeki Ibar. Na Ibarze, w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku, pobudowano wysoką tamę spiętrzającą kryształowo czyste wody rzeki do wysokości prawie stu metrów, tworząc niesamowicie piękne jezioro Gazivode.



Ten przygraniczny obszar w ostatnich dziesięcioleciach przechodził z rąk do rąk i był przedmiotem sporów.



Lubię kiedy woda jest piękniejsza niż niebo. Gdyby nie to, że działy się tu rzeczy straszne człowiek pomyślałby, że znajduje się gdzieś w raju. Ludzie egzystowali tu i żyli w swoim świecie, dopóki nie pojawili się przybysze i ich interesy.

Biały most delikatnie spina oba brzegi rzeki.





Na granicy na lewym brzegu Ibaru musiałem dokonać dodatkowej opłaty ponieważ zielona karta tu nie obowiązuje - trzeba o tym pamiętać jadąc do Kosova. Za granicą minąłem znany mi kamper ale chłopaków nie było w środku. Pewnie pili już piwko na dole na plaży.

W pasie przygranicznym widziałem jedynie nieliczne samochody wojskowe parkujące na poboczu i kilku wojskowych. Po przyjeździe do Polski przeczytałem informację, która umknęła mi miesiąc wcześniej. Gazety pisały coś o napiętej sytuacji w tej okolicy ponieważ na przełomie maja i czerwca doszło tutaj do zatrzymań Serbów przez Kosovską policję.
"Misja ONZ w Kosowie (UNMIK) zamieściła na swojej stronie internetowej oświadczenie, w którym wyraziła głębokie zaniepokojenie wtorkowymi wydarzeniami na północy Kosowa, w tym zatrzymaniem jej dwóch pracowników przez kosowską policję. Poinformowano, że obaj zatrzymani odnieśli obrażenia i zostali przewiezieni do szpitala(…) Kosowscy policjanci napotkali opór, zwłaszcza w mieście Zubin Potok, gdzie aresztowali lokalnego komendanta policji, etnicznego Serba. W sumie podczas operacji policyjnej aresztowano wielu funkcjonariuszy policji, w tym kosowskich Serbów, podejrzanych głównie o przemyt - informuje Reuters." (http://www.tvn24.pl)

Jak widać pomimo upływu lat sytuacja nie jest do końca stabilna. Jedna prowokacja lub incydent może spowodować spore zamieszanie. Artykuł informował dalej:

"Serbia postawiła swe wojsko i policję w stan pełnej gotowości, gdy nadeszły informacje o wejściu kosowskiej policji do tej części Kosowa, która jest zamieszkana głównie przez Serbów. Serbska telewizja publiczna RTS informuje, że zebrała się Rada Bezpieczeństwa Narodowego, w skład której wchodzą przedstawiciele rządu, sił zbrojnych i policji. Według RTS prezydent Serbii Alaksandar Vuczić ostrzegł Unię Europejską, że Belgrad zareaguje, jeśli kosowska policja nie zostanie wycofana z północy Kosowa. RTS TV informuje, że zaobserwowano "ruchy" serbskich wojsk w kierunku Kosowa. Vuczić powiedział w serbskim parlamencie, że, że kosowska policja "wdarła się" na północ Kosowa w pojazdach opancerzonych i zatrzymała dotąd 23 osoby, używając siły przeciwko "nieuzbrojonym Serbom" i strzelając w powietrze. - Serbia w możliwie najkrótszym czasie będzie w pełni gotowa do obrony naszego narodu - oświadczył i dodał: - Jesteśmy świadomi wszelkich konsekwencji. Associated Press zwraca uwagę, że jakakolwiek interwencja ze strony Serbii prowadziłaby do bezpośredniej konfrontacji z żołnierzami sił pokojowych z państw NATO stacjonującymi w Kosowie". (http://www.tvn24.pl)

Jadąc przez Zubin Potok a potem na południe w stronę Mitrovicy widać było coraz częściej czarno-czerwone albańskie flagi. Nic dziwnego, w końcu prawie 80 % mieszkańców, głównie są to ludzie młodzi, to muzułmanie. Serbowie są tu zdecydowaną mniejszością. Im dalej na południe tym bardziej wszystko zaczyna przypominać mi zachód z wszędobylską reklamą coca-coli i innych amerykańskich produktów. To samo jest w radio. Muzyka, która dobiega z głośników na stacjach to ten sam syf, który słyszymy u nas, te same magazyny na półkach, gazety. Albańczycy w Kosovie są oczarowani i zafiksowani na punkcie Ameryki, która pcha tutaj swój kapitał, również ten polityczny i militarny. Buduje się tu dużo, bardzo dużo. Na każdym kroku, na przedmieściach i w centrach miast. W centrum Prisztiny stoi nawet pomnik Billa Clintona. W końcu to USA przy pomocy swoich popleczników stworzyło z rdzennie serbskich terenów swój folwark. Z drugiej strony natomiast Rosja robi wszystko, żeby ten marsz do NATO i Unii opóźnić. Szuka miejsca dla siebie i swoich interesów. Do tego dodajcie jeszcze kosowską mafię, która trzyma na wszystkim łapę i zaczyna być naprawdę ciekawie.
Jadąc przez Kosovo biłem się trochę z myślami. Wszędzie powtarza się podobny schemat, przez który cierpią ci najmniejsi. Skłócić ze sobą sąsiadów, zrobić piekło, przybyć z pomocą, zostawić bazy i eksploatować jak tylko się da. Za wszystkim tym stoją potężne pieniądze i medialne prowokacje. Nie jestem stronniczy i nie chcę taki być, zawsze wolę stanąć po stronie tych słabszych. Zauważcie w ilu filmach amerykańskich to Serbowie uważani są za największych bandytów, zaś dzielni amerykańscy piloci i żołnierze idą z pomocą tym uciśnionym. To co zdarzyło się w Srebrenicy jest przedstawiane tylko z jednej wygodnej dla interesów strony. Bo tak to jest biznes i niestety zarówno USA jak UE oraz Rosja mają wszystkich ludzi wykrwawionych tym konfliktem gdzieś. Tak jest na całym świecie.
Cdn.

Ostatnio edytowane przez Gończy : 18.12.2019 o 13:16
Gończy jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Transport na TET Chorwacko-Bośniacki, sierpień 2019 Piotr_As Umawianie i propozycje wyjazdów 0 13.05.2019 12:03
Sierpień 2019 Zakarpacie/Rumunia/Serbia marcinos11 Umawianie i propozycje wyjazdów 22 26.02.2019 10:21


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:30.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.