| 
	
 
		
			
  | 
	|||||||
| Wszystko dla Afryki Wszystkie nieoryginalne rozwiązania, które można zapakować do Twojego motocykla. Gmole, stelaże, kufry, sakwy, bagażniki, uchwyty, kanapy, modyfikacje zawieszeń, kierownic, gniazdka, GPSy, dynojety, bagstery i inne scottoilery... | 
![]()  | 
	
	
| 
		 | 
	Narzędzia wątku | Wygląd | 
| 
	 | 
| 
			
			 | 
		#1 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jul 2008 
				Miasto: wa - wa 
					
				
				
					Posty: 529
				 
Motocykl: DR 650, KTM 990 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 10 godz 29 min 34 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Ciekaw jestem jak z komfortem jazdy na nieco dłuższej trasie. Siedzenie w oryginale nadaje się? Dupa nie boli? Bo pamiętam że w starych Afrykach to masakra była.
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#2 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Sep 2021 
				Miasto: Chrząszczyrzewoszyce powiat Łękołody 
					
				
				
					Posty: 562
				 
Motocykl: CRF1100 
Przebieg: 91000 
				
				
				 
Online: 2 tygodni 1 dzień 6 godz 54 min 16 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Ja nie narzekam i nie zamierzam nic kombinować w tym zakresie. 
		
		
		
		
		
		
		
	Dla mnie jest wygodne również na dalekie przeloty.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#3 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Apr 2010 
				Miasto: KrK 
					
				
				
					Posty: 1,410
				 
Motocykl: CRF1100 
				
				
				 
Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 2 godz 33 min 4 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Pytanie co to są długie przeloty. I kwestia przyzwyczajenia dupy do siedzenia na kanapie. Miałem 1000 i mam 1100. Na jednej i drugiej zrobiłem trasy 1600 km na raz, dało się. Ale po zmianie w 1100 na kanapę od Zeta wiem , że zrobiłem lepiej dla mojej dupy i to nie koniecznie na 1600 km. W 1100 kanapa oryginalna powodowała wciskanie się w jaja. Teraz mam to co powinno być. No i w porównaniu oryginałów to 1000 miała wygodniejszą. Ale cały czas mówię to kwestia treningu. Ja przed długim tripem robię trening, 500 km na strzała  i później dupie lżej. 
		
		
		
		
		
		
			Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka 
				__________________ 
		
		
		
		
	Pozdrawiam, łajza na Crf110  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#4 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Sep 2021 
				Miasto: Chrząszczyrzewoszyce powiat Łękołody 
					
				
				
					Posty: 562
				 
Motocykl: CRF1100 
Przebieg: 91000 
				
				
				 
Online: 2 tygodni 1 dzień 6 godz 54 min 16 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Myślę, że należało by to rozpatrywać w godzinach a nie w km. 
		
		
		
		
		
		
		
	Ja wytrzymuję 15h jazdy/dobę max (z przystankami) i ograniczeniem nie jest siedzenie tylko ogólne zmęczenie. Siedzenia nie czuję... w każdym bądź razie nie zapamiętałem jakoś drastycznie ostatniej wycieczki pod kątem bólu D. Przyzwyczajenie to fakt... trzeba się przyzwyczaić.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#5 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Co innego zrobić 1600 km na strzała po autostradzie a co innego zrobić 800 km na strzała po bocznych i dziurawych drogach. Waga kierowcy też odgrywa rolę. Kanapa jest z twardej i cienkiej pianki. Co kilkadziesiąt kilometrów jadę trochę na stojąco i to wyraźnie pomaga. Ważę okolice 95 kg i unikam autostrad, ekspresówek i krajowych jak diabeł święconej wody. Zrobię 800 km na raz po wioskowych drogach ale przeróbka kanapy to dobry kierunek. Teraz z racji temperatury jeżdżę w grubszych spodniach i tyłek ma się lepiej niż w cienkich latem. No i latem w upały jak się dupsko spoci to też lipa.
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#6 | |
			
			
			![]() Zarejestrowany: Apr 2010 
				Miasto: KrK 
					
				
				
					Posty: 1,410
				 
Motocykl: CRF1100 
				
				
				 
Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 2 godz 33 min 4 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Cytat: 
	
 Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka 
				__________________ 
		
		
		
		
	Pozdrawiam, łajza na Crf110  | 
|
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#7 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Na pewno kanapa robiona na zamówienie, to najlepsze rozwiązanie, tylko muszą być spełnione dwa warunki - trzeba zalatwić to osobiście i u fachowca. Każda dupa chce co innego. Ja we wszystkich swoich moto na przestrzeni od lat 80-tych mam kanapy od takiego fachmana i to co mi pasuje, nie musi pasować komuś - chociażby twardość pianki itp.
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#8 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jul 2008 
				Miasto: wa - wa 
					
				
				
					Posty: 529
				 
Motocykl: DR 650, KTM 990 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 10 godz 29 min 34 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			To widzę, że tragedii nie ma. Czyli zapewne w dwie osoby tak 800 km dziennie da się pojechać bez zbędnych skurczy. Bo jak patrzę na tą kanapę to jakoś tak niezbyt wygodnie wygląda. Ale dzięki za opinie.
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#9 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Sep 2021 
				Miasto: Chrząszczyrzewoszyce powiat Łękołody 
					
				
				
					Posty: 562
				 
Motocykl: CRF1100 
Przebieg: 91000 
				
				
				 
Online: 2 tygodni 1 dzień 6 godz 54 min 16 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Ile dup tyle opinii ... i zapewne pojawią się następne  
		
		
		
		
		
		
		
	 
		 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#10 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Ja mam przerobke od Mistrza Z i jest sporo lepiej!
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 |