wiadro

[randal 76]

Panowie mój szwagier (już nie rodzina)napalił sie na wiadro 1000 potrzebne mi jest wasze doświadczenie (wiedza każda się przyda) ,jaki rocznik model kupic ? i co tam z nimi jest ze to takie tanie ,jego słabe punkty .z góry dzięki

[Dzieju]

No na forum pojawili się wiadrowcy, to może coś ci napiszą .....obiektywnie
Miałem okazję dosiadać gaźnikowe i wtryskowe.
Generalnie trochę szybsze ( ale liczniki potrafią zawyżać) , trochę wygodniejsze ( od seryjnych kanap AT , ale od dobrej kanapy to już nie bardzo) , słabsze od AT na kiepskich drogach , seryjna szyba nie chroni dobrze przy większych prędkościach( w nowszych modelach od licznikowych 170 drgania kasku...) ,paliwko przy małych prędkościach( do 120) porównywalne z większością AT, przy większych ( pow 140) bywa czasem ekonomiczniejsze od AT , pierwsze modele wiader miały gorzej wyprofilowaną kierownicę , wtryskowe pali ok 0.5 litra mniej niż gaźnikowe, ......

to tak w dużym skrócie.....koledzy zapewne dorzucą swoje 3 grosze

[giziu]

dj.1 - jeździłeś GS-em czy tak tylko gadasz bo gdzieś słyszałeś że się psują? Od kwietnia zrobiłem na ADV 10tyś km. i nie miałem żadnej niemiłej przygody a to że wiele osób nie toleruje tej marki to trudno - przeżyje i takie bombardowanie
Miałem wiadro przez 2 miesiące i to nie byłe "TEN" motor...choć na dalekie trasu jest idealny ( małe spalanie, super wygodne siedzenie) to np. do jazdy po mieście nie nadaje się w ogóle ( mała zwrotność, brak możliwości jazdy na wyższym biegu i wolnych obrotach). Po prostu ta maszyna jest za duża... ja też jestem duży chłopczyk ale między nami nie zaiskrzyło.
Padło na BMW i jak narazie jestem naprawdę zadowolony. Mam nadzieję że tak zostanie
AT i tak będzie górowało nad innymi motocyklami pomimo kilku mankamentów

[dj.1]

Przejadz najpierw 100.000km potem powiesz ze mialem racje. Obserwuje niemiecki forum GSa i mnie strach przed tym sprzetem bierze ,a chetnie go bym kupil bo mi sie z wygladu podoba.
Tyle sie psuje AT na 100.000km : http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=975

Napisał dj.1

Przejadz najpierw 100.000km potem powiesz ze mialem racje. Obserwuje niemiecki forum GSa i mnie strach przed tym sprzetem bierze ,a chetnie go bym kupil bo mi sie z wygladu podoba.
Tyle sie psuje AT na 100.000km : http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=975

Yhm. Ja przejechałem ponad 100tkm na GSach i zyję Ale jakbym obserwował niemieckie forum GSa to bym chyba skoczył z mostu

Zdrowia!

[puszek]

7greg pojechał kawał swiata i co...Urwała sie dzwignia zmainy biegów...wody nałykała geessa, parchał i kaszlała...Niemce tesknia do starych motorów i starych mercedesów...a ich już uże nie to....

[7Greg]

Pozwolę sobie zacytować tu trochę o wiadrze z innego forum. Nie podaję link, bo trzeba się zalogować aby to przeczytać. mam nadzieję, że nie łamie jakiś praw autorskich.

Gość to co pisał jest moim kolegą i myślę, że jego przemyślenia są prawdziwe.

cytat 1

Tak tu czytam o tych waszych debatach . . . a moze Viadro, moze Africa, V-Strom . . . a gdybym mial walute to moze Gs-a?
Zywotnosc walow kontra lancuchy, ostatnie wypusty gaznikow, poczatki wtryskow, elektronika, serwisy, prognozy producenta.


NA DOLE BEDA FOTKI . . .

To wam kurwa teraz cos powiem . . .WCZORAJ WROCILEM ZE SZKOCJI NOWYM MOTOREM.
Jestem tak wyjebany, ze brak slow, spod GLASGOW do Londynu.
Kupilem go od Szkota (on ma 3 motory a bardzo zapragnal sportowy samochod) wiec ja zrobilem dobry interes (jak na ceny rynkowe no i zalezy jak dla kogo)

HONDA XL 1000 Varadero

ROK - 2001
PRZEBIEG - 9400 mil (czyli prawie nic)
PRZEGLAD - na rok (do kwietnia 2008)
OPONA TYL - nowka ( nie smigana)
LANCUCH + OBIE ZEBATKI OK

MOTOR W PELNI OBUDOWANY :

1. 3 KUFRY + TORBA NA BAK

2. Mam w siodle AUTOCOM, rozdziela sygnal na 2 sluchawki (MP3, IPOD, INTERCOMY i inne dziadostwo)

3. DUZA SZYBA + oryginal (mniejsza)

Teoretycznie wszycho co mi potrzeba i co chcialem.
JUTRO ALBO NAWET DZIS INSTALUJE MOJA NAWIGACJE i powiem wam panowie kilka rzeczy (jest to wylacznie moja prywatna opinia)
Jezdzilem juz w zyciu "paroma" motorami (polozylem sie, przytarlem podnozek) nawet jesli one nie wszystkie nalezaly do mnie . . . ale od piatku od 16.00 nie wiem co myslec:

TOTALNE ROZDWOJENIE JAZNI I SAMOOCENY (mojej, motoru)

1. Moze i 1000 cc posiada moc . . . sorry ale ja tego nie czuje
2. Nie powiem, bo jak juz odwine (na wkreconych obrotach az unosi przod - wtedy miodzio)
3. Silnik robi du.du.du.du zamiast leeeeeeee no i gwizdze troche jak turbina w TDI.
Pewnie to jest przyczyna, ze sie tak nie wkreca jak plastik bo i obroty,no i moment sa przeciez inne . . . proste (ale ja chyba tego nie lubie)
4. Wierutna bzdura jest opowiadanie, ze przelotowa predkosc rzedu 100 - 130 mil (150-170 km/h ) to spoko dla turystyka (chyba k.... w prozni, bez pasazera, golym motorem, bez szyby) i z glowa na zbiorniku.
5. Nie mam scottoilera wiec o lancuch trzeba bedzie zadbac jak ostatnio.
6. Niewyobrazalnie wygodny
7. Mam chyba 0,5 metra do zegarow, pozycja super,
8. Kufry bajer
9. Oslony na rece super ale wyglad jakbym wyjechal z pola (off road - mnie to chyba nie lezy)
10. Na szosowych oponach mozna go nawet ladnie polozyc, jesli zna sie umiar
11. Tak . . . jest bardzo ciezki (236 -241) ale Bandit jak na 600 tez nie byl najlzejszy.
Procz jazdy w miescie (1, stop, 2, stop i miedzy autami) nie czuc az tak, ze to zdrowa kobyla. W miescie troche lipa (mam 185 cm, nogi spoko na ziemi ale z gazem ostroznie przy skreconej kierownicy, lub cudowaniu w waskich przesmykach)
12. Wyglad jak dla mnie bardzo ladny (jesli zadbany)
13. Nie ma mowy o bardzo szybkiej zmianie biegow jak w plastiku:

1 -leeee
2- leeee
na coraz wyzsze oktawy glosowe

14. Przy "wrzucie" na 1-ke na nieco zimnym jeszcze silniku Bandit lekko skakal do przodu, Varadero nie skacze ale slychac wyrazne "jeb" i nie jest to tylko jedynka, zmieniam biegi bardzo delikatnie a tu "jeb" ( 2-3, czasem 3-4 , 4-5 juz jakby delikatnie)

15. Czy duzo pali ?
Trudno powiedziec bo jej nie zapinalem 200 km/h.
Bandit do momentu sygnalizacji rezerwy robil 165 mil + rezerwa (czyli w baku bylo kilka litrow)
Varadero zapalilo mi kontrolke rezerwy po 152 milach (kilka razy odkrecilem) a generalnie cala trasa kolo 90 mil/godzine.

Jezeli ktos mi powie, ze lecial podobna KROWA (3 kufry, tankbag, pasazer ) okolo 160-180 km/h "przelotowa predkoscia", smigal miedzy tirami, z duza szyba MRA i czerpal satysfakcje z jazdy to sie k.... minal z powolaniem i powinien kupic plastika nawet jesli szanuje czyjes zdanie
Mam chyba spora (wystarczajaca) liczbe ka-emow nawinietych motorami ale Varadero to niewatpliwie cos innego niz zwyklem byl ujezdzac.

Czy WAM wyolbrzymilem moja opinie? Sam nie wiem, pewnie Shelton, nasz forumowy DR BIG oraz inni bracia (sorry,nie pamietam wszystkich) - zwolennicy pustyni, blota, piachu powiedzieliby, ze przesadzam ale ONI do tego przywykli i jak maja piach w ustach, czy wode w butach to czuja extreme.
JA CHYBA NIE
Powiem wam jak zrobie z 50 tys km.
Myslcie co chcecie PANOWIE, to moje pierwsze duze (k.... nazwijmy "enduro", mimo, ze mu do cross-a dosc daleko) i chyba spodziewalem sie czegos nieco innego, sam nie wiem.

Wszystko chodzi jak w zegarku ale . . . . . . . ja po prostu nie wiem . . .

cytat 2

Moja opinia motocykla, ktorym zrobilem ok 11 tys kilometrow:

1. Stan poczatkowy licznika 9000 mil, rok 2001 kupilem motocykl calkowicie obudowany a dolozylem kilka gadzetow potrzebnych do dalszej turystyki.
Przy stanie 11 tys mil zmienilem na nowe:

- olej + filtr oleju
- filtr powietrza
- swiece
- nowa opona przod (Metzeler Tourance 110/80), bo tylna byla nowa
- wszystkie okladziny na tarczach
- wlacznik stopu na noznym hamulcu
- plyn chlodzacy
- plyn hamulcowy

To wszystko przed wyjazdem do Turcji.

Od czasu jak kupilem motocykl i zamiescilem posta w dziale "Afrikanerzy" moja opinia na jego temat sie nieco zmienila . . . a ogromne znaczenie ma tu w jaki sposob nim jezdzilem. . .

2. Zakres amortyzatora - regulacja (niby ma 36 razy "cyk") jest i tak za maly skoro motocykl dobija na wybojach (nie dziurach) wcale nie pedzac 150 km/h, bulgarsko - rumunskie wertepy pozostawiam poza ta ocena, nie zmiescilyby sie w skali motocykla szosowego
Czasem myslalem, ze amor - sprezyna jest do wymiany ale sprawdzony przez serwis - Hondy byl ok.

3. Motocykl na trasie (w pelni obudowany i z pasazerem) czuje sie dobrze przy predkosci do 95 mil/h (140-150 km). Przy wiekszych predkosciach niz 100-105 mil Viadro "plywa", kierownica "myszkuje" i trzesie sie nieco - powiedzialbym sa drgania.

Jest jeszcze jedna kwestia : ktos na forum powiedzial, ze dobrze sie czuje przy 160 -180 km/h - nie znaczy to, ze Viadro tez tak mysli . . . bo to prawie 110-120 mil a to nie jest ksiazkowa "przelotowa" dla tego motocykla z bagazami.

A uzasadnienie jest jedno - motor ma z przodu (110/80) - chude, duze 19 calowe, wiesniackie kolo jak od roweru wiec skoro caly ciezar (3 kufry i 2 pasazerow) dojebalo go do tylu . . . to jak przod moze nie tracic przyczepnosci ? To chyba proste z fizyki . . .

Majac (150/70)-17 calowe z tylu (czyli mniejsze) i amorek skrecony na najtwardszy - nieco wyzszy zarazem . . . Viadro i tak nieco "siedzi".
Ja i Marta nie wazymy po 150 kg . . . wiec cos jest nie tak ?

4. Spalanie nie jest jak na "taki" ciezar najgorsze . . . i wszyscy, ktorzy mysla, ze za 2 - 4 - 6 tys PLN dolozonych do "gaznika" z 2001 roku nagle dzieki opcji ( 6 bieg i wtrysk) beda mieli spalanie jak w 600 cm to niech sie nawroca za wczasu - bo dobrze wyregulowane - zestrojone gazniki moga smialo i mile zaskoczyc.

5. Motocykl Varadero nie jest opcja dla kogos kto uprawia turystyke "szybka", kazda [odbywać stosunek płciowy] typu :

- wystajace lusterka jak w rowerze
- oslony plastikowe na rece
- duza szyba (nie kladzie sie jak w CBR a stoi jak lopata)
- wysoko polozony srodek ciezkosci

. . . tylko pomagaja go wyhamowac a nie przyspieszyc, zreszta widzial kto plastki na dlonie w np w FJR-ze ?

Varadero jest dosc "niepewnym" motorem dla osoby niskiej, pomylka w moim poscie kiedy go kupilem (suchy wazy ok 260 kg) wiec z calym "ladunkiem" porownac go mozna z "krazownikami szos" a nie "szybkim przelotowcem".

Ciezar polozony miedzy jajami . . . a nie przy ziemi jak maja 4 gary w rzedzie to powod, ze przy mocnym "dmuchnieciu" wyskakujac zza ciezarowki takim "ciagnikiem" trzeba kontrowac pochylenie jak na zuzlu . . . wiec co to za motor ?

Jesli z tym sie nadal ktos nie zgadza to albo jezdzi Viadrem do dziewczyny na kolacje albo po miescie z kumplami od swiatel do swiatel.

6. Kwesti OFF-ROAD nawet nie poruszam bo jechalismy chwilke jakims szutrem ale jak ktos juz wczesniej na tym forum powiedzial - to motor terenowy wylacznie dla Pudzianowskiego.
Gdzies kiedys uslyszalem, ze Honda chciala Viadro uczynic nastepca Afryki.
Ups . . . to troche im nie wyszlo.

7. Motocykl majac 96 koni i przy swoim "momencie" jest silny (zwracam honor) - zmiana biegow przy 6000-7000 rpm . . . naprawde frunie ale nikt generalnie tak nie jezdzi.
ALE NADAL NIE JEST szybkim turystykiem

8. Viadro z gadzetami do turystyki i obudowane jest bardzo funkcjonalne, zajebiscie wygodne i zapewnia znacznie wiecej komfortu niz od tankowania do tankowania

9. HAMULCE. Dla mnie generalnie tylnego nie ma wcale, jego efektywnosc przy calym obudowaniu i osobie dodatkowej na trasie jest moze 20 %, przod jest ok (duze tarcze) ale i tak z duzej predkosci taka "taczka" nie wyhamuje jak 600-tka.

Ku jakiemu odbiorcy skierowane jest wiec XL 1000 Varadero ?


Przemyslcie wszystkie swoje oczekiwania i cel jakiemu ma on sluzyc zanim wylozycie 16 - 22 tys PLN



Może pomoże w wyborze

[randal 76]

Panowie w imieniu szwagra za wszystkie info dziękuję bardzo,niech chłop sam się z tym prześpi ,ambicji wielkich do podróży on nie ma raczej moto ma służyc do latania w koło komina to pewnie sie nada na polskie drogi bo chłop ma cbr 1100xx 160km i ja go robie jak chce swoją rd03 tylko na autobanie mnie łykną ale co tam cbr ,na sprzedaż http://www.allegro.pl/item401292488_..._nie_bcm_.html

[Michasso]

Takie trochę pieprzenie..Chodzi mi o cytat kolesia, który się "rozczarował" Viadrem. Mi również plastiki nie są obce i doskonale wiedziałem czego spodziewać się po ciężkiej kobyle, która pretenduje do bycia ciężkim enduro. Chyba najprostszą, w miarę logiczną konkluzją jest ta, w której powiemy sobie, że Viadro, owszem, jest na szosę, tyle tylko, że bardzo daleką. Bo jeśli chodzi o trasę z wysp to wybrałbym swoją fireblade, gdzie mogę wrzucić torbę na bak i ewentualnie coś na tył. Nie oszukujmy się, trasa ze szkocji to nawet nie 24h łącznie z promem, więc ciężko mówić o jakimś "podróżowaniu". Jeśli facet nie jest w stanie zrozumieć jakiejś czegoś co jest mantrą samej podróży, to na wała pcha się w sprzęt, który nazwałbym raczej kontemplacyjnym? Tak naprawdę to ręce mi opadły, kiedy to przeczytałem..fuck sake, za dużo głupot na raz..

[rambo]