Cytat:
Napisał Vooytas
Też byłeś w Kazuniu w armii?
(byłem tam jako operator transporterów)
fuuj....
|
Nie byłem saperem

. Zajmowałem się tym spichlerzem w ramach pracy magisterskiej. Raz zostałem aresztowany tam przez wojsko za wtargniecie bez zezwolenia na teren jednostki. Kupa śmiechu była. Dowódca chyba bardzo marzył o szpiegu bo zarekwirował mi aparaty i nie pozwolił ruszać plecaka twierdząc, ze może być tam bomba. Jaja były jak berety. Bardzo się człowiek przejął.
Wlazłem tam bo byłem pewny, że to opuszczony teren. Zero ludzi jakieś 2 zardzewiałe amfibie i stare baraki a tu nagle wyskakuje z krzaków jakiś żołnierz z kałachem

Kiedy czekaliśmy na grupę do spraw szpiegów wartownik opowiedział mi o wielkich manewrach jaki mieli. Na całą flotę amfibijną do rzeki dojechały trzy

Ogólnie chłopak był załamany burdelem jaki tam panował.
Mam nadzieję, że miałeś lepsze doświadczenia z Kazuniem