Jeszcze 25 minut leżakowania. Potem kolejne 4h zabawy z żywicą i do domu.
Akurat dosłucham:
Tęcza.
Nie znam genezy nazwy ale im starszy jestem tym bardziej doceniam Blekmura. Perfekcjonista. Konserwatywny muzycznie dlatego Purple (purpura, potem tęcza...) się rozeszli. Gilan miał inną koncepcję ale nie przekonał lidera.
Kto na tym wygrał?
Dio. Miał się gdzie wokalizować. Robił świetną robotę.
__________________
Jam nie Babinicz...
|