Wierzę w działanie power box-ów.
I lubię zobaczyć kreski z hamowni
Jak pamiętam to temu silnikowi niczego nie brakowało poza efektami dźwiękowymi.
No i nie dało się nim taś taś po wsi latać.
HUZARIA!

a bez amora skrętu to już proszenie o kłopoty...
Fajnie (także cenowo) miał to kove 450 chyba zrobione. Kupujesz moto i za grosze dostajesz komin tytanowy i komp na euro4.