Ostygnij i z Morini.
Podzielam zdanie sprzedającego z OLX, moi kumple prowadzący warsztaty motocyklowe w Romie, mówią że trzeba się bardzo nie lubić żeby za własne pieniądze wyrządzić sobie taką krzywdę.
Mam Moto Guzzi w swojej kolekcji, tylko nikt nim nie jeździ, oczywiście sprawny i pali od strzała. To można mieć z chęci posiadania, zamiłowania do marki i innych powodów. Mój ojciec jest fanem marki, tylko on potrafi zrobić z pokrywki słoika tryb do zabytkowego zegara . Czas oczekiwania na części to miesiące, na miejscu nie ma nic w IT do Morini , Guzzi i innych to co dopiero w PL . Moto Morini to się nie kupowało nawet 40 lat temu bo podpierało ściany w warsztatach .
Ps. Kup sobie coś co działa i jeździ a nie stoi w warsztacie, chyba że się bardzo nie lubisz

.
Powodzenia.