Wątek: Finlandia 2025.
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary Dzisiaj, 07:58   #20
CzarnyEZG
 
CzarnyEZG's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Aug 2013
Posty: 2,940
Motocykl: RD04
CzarnyEZG jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 2 dni 17 godz 26 min 32 s
Domyślnie

Matjas, plan na białe noce jest i na podróż bardziej na północ też
Ciekawe jak nam się sprawdzi temat słońca 24h na dobę, o którym mówisz.

Wiedzieliśmy przed wyjazdem, że alko to u nich ciężki temat (w dalszej części wpisu o tym będzie), dlatego też się przygotowaliśmy odpowiednio

A zatem cd:

Pomimo rejestracji lotu i operatora, gdy parę minut później nad naszym obszarem, na bardzo niskim pułapie przelatuje wojskowy samolot, rezygnuję z dalszego eksplorowania fińskiego nieba.

1.jpg

Następny dzień to podróż na wschód.

Po drodze zahaczamy miejscowość Kuopio a w niej muzeum motoryzacji.

2.jpg

Zasadniczo jest to wystawa paru aut i motocykli miejscowych pasjonatów, połączone z kawiarnią o rodzinnym charakterze.

Dziwnie się czujemy widząc więcej niż jedną osobę oprócz nas.

Kolejny nocleg i znów zaczynamy przysmradzać.

Lawu, które znajdujemy jest piękne - ma tylko jedną wadę, znajduje się po ocienionej części góry.

3.jpg

Stwierdzamy zatem, że nam nie odpowiada i jedziemy do znajdującej się parenaście kilometrów dalej koty.

4.jpg

Jeżeli w tym miejscu nasza opowieść zaczyna Cię nudzić, to oznacza, że Finlandia nie jest dla Ciebie.

Tak - to naprawdę głównie lasy na skałach, jeziora, brak ludzi i czegokolwiek z nimi związanego.

To się albo kocha, albo nienawidzi.

Wewnątrz koty rozpalamy ogień.

5.jpg

A przed nią, po raz kolejny zachwycamy się ilością darów leśnego runa, które mamy na wyciągnięcie ręki.

6.jpg

Jadalne grzyby wielkości talerzy, jagody, borówki.

Gdy wjeżdżam na miejsce na którym pozostawimy na noc Mechaniczną Pomarańczę rozjeżdżam całkiem dużą kolonię podgrzybków.

Tego się nie da opisać, to trzeba poczuć.

Lokalne szlaki (oznakowane!) wyglądają jak tor przeszkód, ale właśnie jednym z nich trafiamy nad wodę.

7.jpg

Droga prowadzi przez znany nam już "dywan" pod którym są skały.

Gdy wracamy do naszej koty, dostęp do krystalicznej wody umożliwia pomost położony bezpośrednio na skałach.

8.jpg


Co ciekawe woda jest tam tak specyficzna, że Ania po umyciu w niej głowy, twierdzi, że ma włosy jak nastolatka.

No i można ją pić bezpośrednio z jezior.

Następne dni postanawiamy spędzić bliżej cywilizacji.

Kamping w miejscowości Heinola nadaje się do tego idealnie.

Po drodze wstępujemy do Joutsy.

Ponieważ jest to większa miejscowość, jest w niej sklep państwowej sieci ALKO, w którym można kupić alkohole powyżej 5%. Kupujemy zatem miejscową wódkę Suomi (32 volty), a w sklepie obok lokalne specjały, takie jak kiełbasa z renifera, lokalny ser z mleka reniferów, oraz dżem z nordyckich malin.

9.jpg

Nocleg na kampingu to nie całkowite zerwanie z obcowania z naturą i odosobnieniem.

Tym razem natrętnymi intruzami nie są ludzie, ale...

... kaczki.

10.jpg
__________________
www.kolejnydzienmija.pl

2014: Żatki Bolek na promie kosmicznym
2015: Veni Vidi Wypici
2016: Muflon na latającym gobelinie
2017: Garbaty Jednorożec
2018: Czarny Jaszczomp
2019: Rodzina 50ccm plus
2020: Żółwik Tuptuś
2021: Chiński Syndrom
2022: Nie lubię zapierdalać
2023: Statek bezpieczny jest w porcie,
ale nie od tego są statki
2024: Uwaga bo ja fruwam
2025: Ekwipunek Załogi Gogurka
2025: Cztery i pół Afryki
CzarnyEZG jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem