Aha... tyle wywnioskowałeś z tego artykułu?



Nie widziałem nigdzie, żeby ktoś zakazywał spotkania 11 golfów. Nie widziałem też żadnego paragrafu, więc ciężko mi mówić o ich sensie. Podeślij proszę, będzie mi łatwiej.
Ale... jeżeli są osoby, które wybierają las czy jezioro, żeby odpocząć w ciszy i spokoju na łonie natury, a tuż obok 11 chłopa w golfach z wiejskim tuningiem wydechu robi przygazówy w nadziei, że im od tego siusiak urośnie, to tak, stanę w obronie, jak ty to mówisz, wolności tych pierwszych.