BF10, 2008 rok, utopiony 6 lat temu, ale jakiś serwis ogarnął go w miarę dobrze (wg klienta, to jego wersja zdarzeń)
Stał dobre dwa lata bez pływania.
Zakres obejmował:
wirnik pompy wody
czyszczenie gaźnika z osadów/glutożelków etc
płyny ustrojowe
płukanie układu chłodzenia
odzyskałem termostat, uszczelki etc
uszczelniacz przekładni plus masa innych robót i silnik odpala jak nowy.
Poznałem kilka nowych przekleństw, ale warto było, bo silnik ma strugę wody lepszą niż nowy, którego w tamtym tygodniu uruchamiałem przed sprzedażą (tak, każdy sprzęt jest uruchamiany przed wydaniem, zdarza się, że trzeba coś podregulować).
Zdjęcie WhatsApp 2025-04-18 o 11.55.19_8825a1c5.jpg
Wideo WhatsApp 2025-04-18 o 13.38.39_688e02e2.mp4