Każdy ma indywidualne podejście ,ja to szanuję.
Dla odmiany, osobiście, lubię jeździć czystym motocyklem.
Sprawia mi to przyjemność, dlatego staram się pucować swoje motocykle
regujarnie, ale z głową, kran, szmatka, wosk, takie zboczenie.
Nie czuję z tego powodu ujmy na "motocyklowym ego - macho"

Na Motocykle patrzę jak na Piękną Kobietę.
Lubię kiedy są zadbane.