Moto z wyspy zawsze są pognite - jak nie są, to wyjątek, który ... Swego czasu w jednym egzemplarzu CBR tylną ośkę wybijałem dwu-kilowym młotkiem. Sam miałem Sprinta 955 z licznikiem w milach, gdzie ośki kiwaka po za tym, że nie dało się normalnie wyciągnąć, to zeżarte do cna. Powietrze przesycone solą.
|