Szacun za głupie pomysły (w sensie samemu), czasami też tak mam :-)
Oglądnąłem cały film, rzeczywiście miejscami trasa wiodła takimi miejscami, że sporo bym się zastanawiał, czy da się przejechać - ja wymiękł bym o wiele wcześniej, szczególnie nie lubię luźnych, okrągłych kamieni.
W pierwszy dzień ponad 400km po terenie? A mi zarzucali, że 300km po asfalcie to pędziłem :-)
Fajny patent z zapasowym paliwem, ile miałeś takich butelek?
I jeszcze jedno pytanie - zmienili przebieg TET na początku MNE od strony BiH?
Bo widzę, że poleciałeś drogą przez kanion Pivy aż do P14.
Nie mam pod ręką teraz możliwości wrzucenia zdjęć z tego odcinka, ale warto :-)
|