a ja właśnie widziałem na YT jak jakiś kolo kręcił taki długim scyzorzestawem imbusów ale świta, że to mogło być za Wodą.
co do kolejnego zakupu to właśnie takie T-Imbusy chcę i te wzmiankowane powyżej przekręcone płasko-grzechotki. Fajne to.
Właśnie płaskie klucze mam w rozpierdolu i jakaś zbieranina to jest od lat aczkolwiek... niektóre mają wartośc sentymentalną i mam je od kiedy pamiętam:
14/11 - rozszlifowana przez Ojca,
10 płasko oczkowa od nieżyjącego Kolegi
11 płasko oczkowa po którą musiałem jechać zbiorkomem do Castoramy bo nie miałem jak odkręcić kolektora wydechowego w moim 2CV
itd itd...
komplet Honiton, który dostałem pod choinkę od śp Teścia...
Po odejściu Dziadka odziedziczyłem małego szweda, którym jako dzieciak wbijałem gwoździe. Mój PIERWSZY klucz można powiedzieć
fajny nowy komplet jest fajny ale praca starymi kluczami ma swój urok. niezaprzeczalnie.