podkamień.jpg
podkamień panorama.jpg
Jak tu dzisiaj cicho i pusto...
Dzisiejsza nazwa Monastyr Krzyża Świętego w Podkamieniu, w świetle historii tej od XIII i Dominikanów Jacka Odrowąża, poprzez powstanie jej w obecnym kształcie z pocz XVIIw, poprzez jej największy rozkwit jako Podolskiej Częstochowy w dobie baroku aż po ukraińskie ludobójstwo 600 Polaków i wielotygodniową grabież jego unikalnego w skali światowej wyposażenia, brzmi dla mnie obco i złowieszczo. Dziś obserwujemy próbę zamknięcia okresu 700 lat polskości i nazwanie go okresem rzymskokatolickim.
W kontrze do...?
Dzisiaj właścicielami stali się studyci z kościoła katolickiego obrządku bizantyjsko- ukraińskiego, znanego wcześniej z konkordatu jako ruski (nie wiedzieć czemu pisownia się zmieniła). Kościoła, który chciałby świętości Andrzeja Szeptyckiego, w latach 40tych błogosławiącego oddziałom ukraińskim w niemieckich mundurach z dziwnymi runami, kościoła, który chce żyć swoim życiem nie zwracając Polakom kościoła we Lwowie mimo nakazu jego zwierzchnika- papieża. Kościoła, który w zeszłym roku jednał się z naszymi hierarchami w kontekście „wojny polsko ukraińskiej na Wołyniu z lat 1939-1947”, bez jakiegokolwiek udziału Kresowiaków.
Ciężki temat, na dodatek kościelny, ale tylko w nas jest swoista niechęć do jego poruszania. Po drugiej stronie brak oporów w parciu przed siebie.
kościól.jpg
Chyba bardziej chciałem myśląc o Podkamieniu zwrócić uwagę, na co idą polskie fundusze.
Jako patronat i główny sponsor, chciałbym ocalić od zapomnienia jakiś fragment złotej przeszłości charakterystyczny 700letniej historii naszej tam cywilizacji brutalnie i krwawo przerwanej.
Może jakieś wspomnienie pielgrzymowania tam Polaków, może jakieś godło?
Godło? Tak, były Orły na kutych drzwiach, które mimo że w doskonałym stanie wymieniono na nowe- już bez Orłów.
Może wspomnienie rzeźbiarzy- Osińskiego,Fessingera, Polejowskiego, mistrzów POLSKIEJ, LWOWSKIEJ SZKOŁY BAROKU, a może UPAmiętnienie zbrodni na Polakach z marca 1944?
Tak, to byłoby oczywiste i naturalne.
kolumna.jpg
Gdzie nadzorujący ze strony polskiej konserwator zabytków?
Centralnie, na placu, tuż przed kolumną było serce dawnego klasztoru- grobowce z prochami dominikanów, z płytami nagrobnymi sprzed setek lat spisanymi po polsku. Tak po prostu przyjechał buldożer i zmiażdżył wszystkie historyczne nagrobki a zawartość wywiózł na śmietnik…
W mojej i Renanta relacji bodaj z 2021są zdjęcia, gdzie odnajdujemy fragmenty zabytkowych nagrobków.
Konserwator wyraża żal i ubolewanie i zobowiązuje wykonawcę do „przywrócenia płyt nagrobnych w przestrzeń klasztornego dziedzińca”.
Strona druga wywiązuje się. Nie ma problemu.
płyty.jpg
wrośnięte płyty.jpg
Tak wygląda odrestaurowanie polskich zasobów kulturowych.
Obco i złowieszczo.
Nie nienawiść, ale niechęć.
Dzisiaj już śpimy w Hucie Pieniackiej.
polana.jpg
ognisko.jpg