To nie o naturę chodzi a o umiejętność myślenia samodzielnego a nie na smyczy i kagańcu władzy.
Nawbijali ludziom do głów tyle bzdur że po latach wielu jest szczęśliwych że ktoś im mówi co dla nich dobre.
Jak mam ochotę na 4 litrowe V8 to dlaczego mam ulec paranoi medialnej i słuchać debila wmawiającego że litr i 3 cylindry da mi oczekiwane szczęście a nie te 4 litry.
Albo że mam mieć elektryka bo to taki cudowny przyrząd udający samochód.
To prowadzi do zaniku osobowości , do ślepego podporządkowania , do radości bycia na uwięzi wreszcie zaniku samodzielnych decyzji a do tego ci podporządkowani już dawno nie rozróżniają że wolność oddali na własne žyczenie. I jeszcze klaszczą jak to im dobrze.
Bo co , bo ktoś ma mi kazać jak mam żyć i że mam jak baran w zagrodzie stać ze wszystkimi bo ktoś sobie tak wymyślił....by spędzić barany bo łatwiej nimi sterować?
No nie , bunt na takie coś.
Ja słyszę kogoś kto próbuje przekonywać wolnego człowieka że powinien się podporządkować to bardzo kiedyś współczułem.......ale po jakimś czasie przestałem . Skoro lubią zagrodę to ich sprawa .
Reszta będzie walczyła o wolność ile się da.
Zdrówka choć bardziej wolności tym którzy jeszcze wiedzą co to jest.
__________________
AT03
|