Jeśli chodzi o dzieciaki, to bezapelacyjnie: Hajdusoboslo - tylko latem jest tam tłum. Ale z dzieciakami, to chyba nie jest przeszkoda. Za to masa basenów, atrakcji, bardzo fajny aquapark.
Mnie osobiście Miskolc w ogóle nie podszedł, ze względu na małą ilość i różnorodność basenów.
Nam z żoną pasują baseny w Gyula (nie ma ich na w/w mapie). Kompleks przyzwoity i jeszcze kilka lat temu miał tę zaletę, że nie docierali tam Polacy

Pamiętam też, kiedy w Bogaczu (Bogacs) baseny były malowane przed sezonem - wyglądało to, jakby je bielili wapnem

Teraz jest bardziej "luksusowo".
Popatrz także na ceny, bo zdarzyło się, że w miasteczku oddalonym o 30 km od wybranego baseny potrafią kosztować 2 razy więcej lub mniej przy podobnym standardzie.