Bardzo dziekujemy za "wszystkie oferty" pomocy i noclegu. Przejechac przez Trojmiasto i Szczecin chyba jednak nie damy rady...teskno i spieszno nam do domu. Poznan wyglada calkiem realistycznie. Jezeli wyrwanie motocykli z rak celnikow nie pojdzie nam tak szybko jakbysmy chcieli, to moze przyjdzie nam spac w Poznaniu. Jakbys Chomiku napisal na Priv jakis kontakt do Ciebie, bedziemy wdzieczni - wszystkie numery zaginely nam gdzies w podrozy.
Nam cala podroz zleciala bardzo szybko, choc nie powiem, jestesmy troche zmeczeni. Wrazen i przygod mielsimy naprawde mnostwo, takze krotka przerwa (tak zeby ochlonac) nie zaszkodzi...Pewnie tak jak wspomnial Dzieju - niedlugo po powrocie bedzie nas "nosic" zeby jechac dalej.
Jesli chodzi o powrot do pracy (co w moim przypadku oznacza komputer i biuro), to nie chce nawet myslec. Szczegolnie, ze na posterunkach musimy sie stawic juz 2 listopada...
Pozdrowienia z "miasta herbaty" - Darjeeling
Ola i Jurek
__________________
Ola
|