No cóż Marku, to że jeszcze nigdy nie ukradli - dotyczy każdego kto jest "przed" tym pierwszym razem. Kumplowi zajumali prawie nowe Zumo pod...kościołem, do którego wszedł na 5 min.
Odpowiedź najwłaściwsza to chyba: bo mogę
A poważniej, nie lubię zdejmować nawigacji za każdym razem przy tankowaniu, odlaniu na MOP przy ekspresówce czy pod spożywczym tudzież biedronką. Inna sprawa, że zamek miałem, blachę miałem, pomysł też. Teraz tylko to dopracować. Nie uchroni przed chamem który wyrwie nawi siłą ale przed łebkiem który jednym kliknięciem ją chciałby odpiąć już tak.
W dawnych latach, Garmin robił takie zabezpieczające śrubki w uchwycie np. do Montany. Szkoda że w Zumo tego nie robią.
Co do uchwytów garmina, to na ileś lat jazdy, także nie miałem żadnej przygody żeby nawigacja chciała opuścić uchwyt. Tylko do 64S i Oregona stosowałem uchwyty RAM ale to zrozumiałe.
Pozdrawiam
zimny