Miesiac temu rozmawialem z kumplami o Karpatach na jesień. Jeden mocno mi wypomniał, że tam mają, co mają a ja wielki turystą będę... 
 
Ale plan był taki, aby w ten sposób pomóc starszemu (65 na karku) przewodnikowi lokalnemu, który stracił pracę i teraz ciężko mu koniec z końcem związać. 
Czas pokaże, czy się uda. Chęci nadal są.
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 |