Cytat:
Napisał Brzeszczot
Już wyjaśniam, nikomu tłumaczyć nie trzeba jest to wiedza ogólnie dostępna . BMW się strasznie psuje i wyżej niż na kieleckie góry wjechać się nie da. Jako człowiek z mazowsza , kto był i widział to wie że u nas żeby było z górki to trzeba najpierw sobie żwirownie wykopać. W moim przypadku górne g-moll to podstawa , gdy mijam Kielce to jest dla mnie szok , chcąc zrobić ładną fotkę w górach, zatrzymuje ď¸ na rozstaju dróg i czekam spokojnie na rolnika jadącego ciągnikiem . Wyciągam z chińskiej podróbki touratech linkę holowniczą i przywiązuje do gmola . Jeżeli żaden traktor nie pojawia się dłużej niż godzinę to sprawdzam wielowypust na wale czy nasmarowane , kontroluję stan łożysk dyfra i jeżeli jeszcze zdążę to synchronizacja przepustnic , wyciągam błoto w sprayu i pryskam po wszystkim , a na siebie wylewam butelkę wody . W tym czasie podjeżdża traktor , po krótkiej rozmowie już jestem podpięty na hol i cisnę na szczyt.
Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka
|
Pięknie opowiedziane


Zauważyłem że ty masz ADV i tam zbiornik jest dużo szerszy - to i pewnie gmole mają przy paciaku więcej do roboty.
Czy jak będę jechał gdzieś dalej, np. do Lublina

to mogę sobie ustawić twój tel na szybkim wybieraniu cobyś mnie z lawetą poratował?

Bo też mi ktoś mówił że jak kupię BMW i to jeszcze 1200 to mam od razu assistans sobie łatwić jak gdziekolwiek dalej jadę