W zeszły weekend byłem na Sycylii, maski obowiązkowe także na dworze, w samolocie, w pociągu, autobusie tylko maski FFP2 - miałem zwykłą to konduktor pociągu zwrócił uwagę, musiałem zmienić. W knajpach sprawdzany kod QR ze szczepienia zwany tam Green pass'em i bardzo pilnują masek.
Warunkiem lotu poza szczepieniem jest negatywny wynik testu nie starszy niż 24h przed lądowaniem w IT i szczegółowy formularz lokalizayjny W praktyce test robiony na lotnisku w PL to kpina, ledwo posmerane, nie możliwe aby komuś wyszedł negat

Na lotnisku w Palermo twierdzą, że wracając do PL też trzeba wypełniać ten długaśny formularz ale nikt go nie chce, więc chyba coś pomylili.
Jedyny przypadek gdy ktoś "czytał książeczkę" ze szczepienia a nie sprawdzał apką kod QR to pogranicznik w PL - nie miał aplikacji