Ja przy zaliczce utargowałem 200

jak płaciłem to mnie sprzedawca już przygotował na to, żebym nawet o 10zł nie prosił mniej

oczywiście chciałem grzecznie zagaić ale się nie ugiął, i dodał, że w tym momencie (wrzesień) biorą zaliczki, ale od razu zaznaczają, że nie obiecują, że przy odbiorze cena będzie taka na jaką się umawiają przy zaliczce jak to było choćby w moim przypadku.
Nie wydaje mi się aby jednak byli na tyle bezczelni, że teraz za 23 900 można kupić, a przy odbiorze zaśpiewają więcej.